Stało się to, na co zapowiadało się od jakiegoś czasu. Zaledwie 20-letni reprezentant Polski Piotr Jędraszczyk po ostatnich udanych występach w kadrze oraz dobrych miesiącach w piłce klubowej zmienia zespół na lepszy. Po zakończeniu obecnego sezonu Piotr Jędraszczyk opuści Piotrkowianina Piotrków Trybunalski. Od sezonu 2022/23 zawodnik będzie występował w barwach VIVE Kielce. Informacje o transferze potwierdził już prezes klubu Bertus Servaas.
Udany debiut w kadrze
Piotr Jędraszczyk mimo młodego wieku ma na koncie już kilka bardzo dobrych występów. Na ostatnich mistrzostwach Europy zadebiutował w kadrze Polski na dużej imprezie i na pewno się nie spalił. Pokazał się tam z dobrej strony i odwdzięczył się za zaufanie, jakim obdarzył go trener Patryk Rombel. Po występach międzynarodowych uwagę na młodego Polaka zwróciło wiele mocnych klubów, w tym m.in. VIVE Kielce, czy też Wisła Płock. Nie jest tajemnicą, że do menedżera zawodnika spływały również oferty z zagranicznych zespołów. Ostatecznie 20-letni zawodnik zdecydował się na reprezentowanie od przyszłego sezonu barw najlepszej polskiej drużyny ostatnich lat, czyli VIVE Kielce.
Umowa do 2027 roku
Kontrakt zawodnika z kieleckim klubem został podpisany do 2027 roku. Oznacza to, że zawodnik powinien spędzić w zespole mistrzów Polski najbliższe pięć sezonów. W tym czasie będzie miał okazję mierzyć się z czołowymi drużynami Europy oraz stać się jednym z najlepszych zawodników świata na swojej pozycji, za co oczywiście trzymamy kciuki. Aktualny sezon w wykonaniu VIVE Kielce pokazuje, że ten zespół stać na wiele. Kielczanie niedługo zagrają w ćwierćfinale Ligi Mistrzów i będą faworytami do awansu do Final Four.
Aktualnie nie wyklucza się możliwości ewentualnego wypożyczenia Piotr Jędraszczyka od razu po dołączeniu do VIVE. Jeżeli zawodnik będzie przegrywał rywalizację, to możliwy jest czasowy transfer do innej drużyny. W tym momencie nic nie jest przesądzone. Najlepszy mecz Jędraszczyka w tym sezonie ligowym miał miejsce przeciwko VIVE, gdy rzucił aż 13 bramek. Prawdopodobnie miało to wpływ na ostateczną decyzję Kielczan o transferze.