W ostatnich tygodniach w znakomitej formie znajduje się rozgrywający reprezentacji Polski w piłce ręcznej Ariel Pietrasik. Polak na co dzień reprezentuje barwy szwajcarskiej drużyny TSV Otmar St. Gallen i w ostatnim czasie rzucił już blisko 90 bramek. Jest jedną z największych gwiazd swojego zespołu, który awansował do fazy play-off ligi szwajcarskiej z 7. miejsca i walczy o Final Four z Pfadi Winterthur.
Regularnie rzuca po kilkanaście bramek
Choć liga szwajcarska nie należy do najmocniejszych w Europie w piłce ręcznej, to jednak indywidualne osiągnięcia Ariela Pietrasika muszą robią wrażenie. Od jakiegoś czasu regularnie rzuca po kilkanaście bramek w meczu i bezsprzecznie jest najjaśniejszą postaci swojej drużyny. Bez względu na poziom ligi, gra na takiej skuteczności nigdy nie jest łatwa. Aktualnie reprezentant Polski jest wiceliderem strzelców ligi NLA z 203. trafieniami na koncie. W ostatnim czasie śrubuje ten wynik, ponieważ podchodzi do rzutów karnych, które również trafia z wysoką skutecznością. Warto zwrócić uwagę na to, że Polak jest wiceliderem strzelców mimo tego, że jesienią przez pewien czas pauzował z powodu kontuzji.
Czas na transfer do lepszej ligi
Młody 22-letni rozgrywający kadry Patryka Rombla zwrócił na siebie uwagę innych zespołów. Regularnie oglądany jest przez wysłanników zespołów z lepszych lig, w tym przede wszystkim z niemieckiej Bundesligi oraz francuskiej Starligi. Póki co jednak skupia się na grze dla obecnego klubu, z którym wiąże go jeszcze roczna umowa. Jak sam przyznaje, w Szwajcarii czuje się bardzo dobrze i chętnie wypełniłby ten kontrakt.
Etatowy kadrowicz
Ariel Pietrasik debiutował w reprezentacji Polski pod koniec ubiegłego roku i szybko stał się jej ważnym elementem. Szkoleniowiec Patryk Rombel mu ufa, dlatego grający w Szwajcarii szczypiornista wydaje się pewniakiem do udziału w najbliższych mistrzostwach świata, które Polska zorganizuje wspólnie ze Szwecją. Jeżeli dalej będzie w takiej formie, to transfer do lepszego klubu wydaje się być tylko kwestią czasu.