Siatkarki reprezentacji Polski przegrały swój ostatni mecz w tegorocznej Lidze Narodów. W bułgarskiej Sofii biało-czerwone uległy 1:3 gospodyniom. Prowadzone przez Stefano Lavarinigego zawodniczki w ostatnich tygodniach rozczarowywały, a wyniki osiągane w Sofii to tylko tego potwierdzenie. Zajęły dopiero 13. miejsce w klasyfikacji Ligi Narodów i daleko im było do tego, aby powalczyć o awans do turnieju finałowego w tureckiej Ankarze.
Dobry pierwszy set i tyle
Niemal już tradycyjnie Polki dobrze weszły w mecz i skutecznie rozgrywały pierwszą partię. Od początku była ona wyrównana, a przewaga biało-czerwonych oscylowała w granicach 2-3 punktów. Taki stan rzeczy utrzymywał się o wyniku 20:17. Później najpierw Bułgarki, a później Polki zanotowały serie po trzy zdobyte punkty. Ostatecznie status quo został zachowany i podopieczne Stefano Lavariniego wygrały pierwszą partię 25:22. Nie miały już szans na awans, jednak zwycięstwo z Bułgarkami byłoby godnym pożegnaniem się z turniejem.
Dominacja Bułgarek w dalszej części meczu
Niestety wygrana jednego seta to wszystko, na co tego dnia było stać siatkarki reprezentacji Polski. Druga partia to kompletnie załamanie gry naszych zawodniczek. Kompletnie nie mogły odnaleźć się na boisku. Bułgarki przejęły pełną kontrolę nad grą i wygrały drugiego seta aż 25:13. To kolejna wysoka i wstydliwa porażka Polek w tegorocznej Lidze Narodów. Trzeci set gospodynie również wygrały bezproblemowo i skończyło się 25:17. Bardziej wyrównana była czwarta partia. Tam zawodniczki z Bułgarii od razu wyszły na 2-3 punktowe prowadzenie, jednak w połowie seta Polkom udało się doprowadzić do wyrównania. W końcowych fragmentach gry to przeciwniczki okazały się dużo skuteczniejsze i wyszły na kilka punktów przewagi. Wygrały partię 25:22 i cały mecz 3:1.
Polska – Bułgaria 1:3 (25:22, 13:25, 17:25, 22:25)
Dopiero 13. miejsce w Lidze Narodów
Przed startem Ligi Narodów mówiło się o tym, że Polki powalczą o awans do turnieju finałowego. Do tego potrzebne było zajęcie miejsca w czołowej ósemce klasyfikacji generalnej. Ostatecznie biało-czerwone wygrały tylko 4 z 12 meczów i zajęły odległe 13. miejsce. Za nimi znalazły się tylko drużyny: Bułgarii, Belgii i Korei Południowej. W turnieju finałowym w tureckiej Ankarze zagrają: Amerykanki, Brazylijki, Włoszki, Chinki Japonki, Serbki, Turczynki i Tajki.