Na pewno nie tak swój tegoroczny start w Australian Open wyobrażał sobie Hubert Hurkacz. Rozstawiony z numerem 10. Polak przegrał w trzech setach ze skazywanym na porażkę Francuzem Adrianem Mannarino i odpadł z turnieju już na etapie drugiej rundy. To jedna z największych sensacji pierwszych dni Australian Open.
Bezradność Polaka
Od początku meczu w grze Polaka widać było bezradność. Zajmujący 69. miejsce w rankingu ATP Adrian Mannarino kontrolował poszczególne wymiany i był zawodnikiem, który przejmował inicjatywę w najważniejszych momentach spotkania. W pierwszym secie Polak miał tylko jedną piłkę na przełamanie rywala, jednak nie zdołał jej wykorzystać. Dużo większą skutecznością wykazał się za to Francuz, który wykorzystał 5. breakpoint w tym secie i przełamał Polaka. Cały set zakończył zwycięstwem 6:4.
Liczyliśmy na to, że przegrany pierwszy set podziała na Huberta Hurkacza jak zimny prysznic. Niestety nic z tych rzeczy. W drugiej partii Polak ponownie był dużo gorszy od swojego przeciwnika i oddał mu swoje dwa gemy serwisowe. Choć w tym secie Hubert Hurkacz miał aż 7 piłek na przełamanie, to jednak nie wykorzystał żadnej z nich. Ostatecznie ta partia zakończyła się wynikiem 6:2 na korzyść Adriana Mannarino.
Trzeci set to jeszcze gorsza dyspozycja serwisowa Huberta Hurkacza, który w ostatnich miesiącach znany był z bardzo solidnej zagrywki. Zagubił ją w tym meczu, czego efektem były kolejne trzy przełamania. Polakowi udało się odpowiedzieć na to zaledwie jednym odebranym Francuzowi serwisem. Adrian Mannarino wykorzystał drugą piłkę meczową i po około dwóch godzinach zakończył pewnym zwycięstwem mecz z faworyzowanym Polakiem. Mecz ten miał zupełnie inny przebieg niż pierwsze starcie tych tenisistów w Rotterdamie w 2021 roku, gdy zdecydowanie lepszy okazał się młody Polak.
Hubert Hurkacz – Adrian Mannarino 0:3 (4:6, 2:6, 3:6)
Niewykorzystana szansa
Tegoroczny Australian Open miał być przełomowy dla Polaka. Hubert Hurkacz liczył na dobry wynik i zdobycie cennych punktów do rankingu ATP. Niestety bardzo szybko musi pożegnać się z tymi nadziejami po trudnej do wytłumaczenia i bolesnej porażce z niżej notowanym rywalem. Zobaczymy, jak szybko najlepszy polski tenisista powróci na właściwe tory.