Jeremy Sochan wrócił po jednym meczu absencji w wielkim stylu. Reprezentant Polski zanotował kapitalny występ przeciwko Orlando Magic z Paolo Banchero, czyli numerem 1 draftu w składzie.
Sochan w nocy z wtorku na środę był nie do zatrzymania dla rywali. Drugie double-double w tym sezonie nie mówi wszystkiego. 19-latek rzucił 29 punktów, dołożył 11 zbiórek i dwie asysty. Do najlepszej zdobyczy punktowej w tym sezonie zabrakło koszykarzowi Spurs jednego trafienia. Polak trafił 11 z 19 rzutów i trzy na sześć za trzy oraz cztery z sześciu rzutów wolnych.
Wszyscy zagraliśmy dziś bardzo dobrze, zarówno w ataku, jak i w obronie. Robię to w czym czuję się dobrze. Najpierw skupiam się na obronie, a potem atak często przychodzi sam. Na uczelni miałem inną rolę w zespole, dlatego niektórzy mogą być zaskoczeni, że zdobywam tyle punktów, ale taką miałem wtedy rolę, takie były wobec mnie oczekiwania. Tutaj dostaję szansę i możliwość rozwoju, mogę nie tylko być graczem wnoszącym energię do gry
Jeremy Sochan, koszykarz „Ostróg”
Przy okazji znów zapisał się w historii San Antonio Spurs.
Najbliższy mecz San Antonio Spurs zagrają z Dallas Mavericks. Spotkanie to odbędzie się w nocy ze środy na czwartek o godz. 1:30.