Jeremy Sochan zaczyna się rozkręcać na dobre, a jego San Antonio Spurs pozytywnie zaskakuje ekspertów od NBA. Polak tym razem rzucił 13 punktów i pomógł swojej drużynie w domowym zwycięstwie 129:124 nad Chicago Bulls. Sochan przebywał na parkiecie 31 minut. W tym czasie do dorobku punktowego dołożył 6 zbiórek i 5 asyst i należał do wyróżniających się graczy swojego zespołu. Umiejętnie odpłaca się trenerowi Greggowi Popovichowi za okazane zaufanie.
Kolejny mecz w pierwszej piątce
Powoli się do tego przyzwyczajamy, ponieważ Jeremy Sochan ponownie rozpoczął spotkanie NBA w pierwszej piątce San Antonio Spurs. Nastoletni reprezentant Polski od początku wyglądał bardzo solidnie. Efektownie kończył akcje podkoszowe, czym rozgrzewał publiczność zgromadzoną w hali Spurs. Ostatecznie na boisku przebywał przez 31 minut i był to efektywnie spędzony czas. Polski debiutant w NBA rzucił 13 punktów i dołożył od tego 6 zbiórek, 5 asyst, blok i przechwyt. Zanotował także po trzy faule i straty. Zagrał na około 50% celnych rzutów. Trafił 5 na 8 za dwa punkty, 2 na 4 za trzy oczka i 1 z 2 rzutów wolnych. Łącznie dało to kolejny kilkunastopunktowy wynik w tym sezonie. Dzięki temu był czwartym najlepiej punktującym graczem swojej ekipy. Na uwagę zasługuje rozważna i dojrzała gra Sochana w końcówce meczu. Przy wyniku 118:116 dla Spurs umiejętnie ustawił się w obronie i wymusił ofensywny faul Javonte Greena. Było to niezwykle cenne zagranie w kontekście końcowego zwycięstwa Spurs. Najwięcej punktów dla drużyny Polaka w meczu z Chicago Bulls zdobyli: Keldon Johnson (33) i Jakob Poeltl (21).
San Antonio Spurs – Chicago Bulls 129:124 (36:29, 26:31, 32:34, 35:30)
Czwarte zwycięstwo w sezonie
Zespół San Antonio Spurs skazywany jest w tym sezonie na pożarcie. Początek ma jednak bardzo dobry. Młoda drużyna Gregga Popovicha wygrała 4 z 6 pierwszych spotkań i plasuje sie na siódmym miejscu w konferencji zachodniej. Kolejny mecz San Antonio Spurs zagrają 31 października u siebie z Minnesota Timberwolves. Będzie to trzecie stracie tych drużyn w tym sezonie. Do tej pory mają po jednym zwycięstwie.