Znakomite spotkanie rozegrali koszykarze Legii Warszawa, którzy we własnej hali pokonali niemiecki Medi Bayreuth 80:55. Wysokie zwycięstwo sprawia, że polski zespół wciąż ma realne szanse na awans do ćwierćfinału rozgrywek. O wszystkim zadecyduje wyjazdowy mecz z rosyjskim BC Parma Perm, który zostanie rozegrany 15 lutego. Do ćwierćfinału awansuje bowiem zwycięzca tego spotkania.
Pewne zwycięstwo z najsłabszą drużyną w grupie
W środę 9 lutego zespół Legii Warszawa mierzył się z najsłabszą drużyną w grupie, która przegrała do tej pory wszystkie spotkania. Warszawianie byli faworytami i potwierdzili to na parkiecie, gdzie dominowali od początku do końca meczu. Zwycięstwo pozostawia ich w walce o awans do ćwierćfinału FIBA Europe Cup, co byłoby dużym sukcesem polskiego zespołu. Mecz rozpoczął się od narzucenia wysokiego tempa gry przez Legię, co skutkowało wypracowaniem kilku punktów przewagi. Po pierwszej kwarcie gospodarze prowadzili 23:14. Swoją przewagę legioniści powiększali w drugiej kwarcie, która ostatecznie wygrali 15:11 i na przerwę schodzili przy wyniku 38:25. Wskazywało to na to, że tego wieczoru raczej nic złego nie spotka polskiego zespołu.
Po przerwie oglądaliśmy najbardziej wyrównany fragment meczu, w którym koszykarze Medi Bayreuth starali się utrzymać tempo Polaków. Trzecia kwarta była bardzo wyrównana, jednak to Polacy znów okazali się minimalnie lepsi i wygrali ją 21:19. Ostatnie fragmenty meczu to już totalna dominacja na parkiecie warszawian, który wygrali czwartą kwartę 21:11 i przypieczętowali efektowne zwycięstwo w tym meczu. Spotkanie zakończyło się wynikiem 80:55 na korzyść Legii. Najwięcej punktów dla gospodarzy rzucili Amerykanie: Raymond Cowels (22), Muhammad-Ali Abdur-Rahkman (21) i Robert Johnson (14). Decydujący mecz w grupie Legia zagra 15 lutego z BC Parma Perm. Zwycięzca awansuje dalej, a do ćwierćfinału z grupy I awansowało już belgijskie Leiden.
Legia Warszawa – Medi Bayreuth 80:55 (23:14, 15:11, 21:19, 21:11)