STS KOD PROMOCYJNY | TYPELEK

Ekstraklasa
19.10 15:30
Zagłębie Lubin
vs
Legia Warszawa
3.9
3.6
1.85
Premier League
19.10 15:30
Liverpool
vs
Manchester United
1.62
4.25
4.75
Serie A
19.10 16:00
Atalanta
vs
Lazio Rzym
1.72
3.75
4.6
Serie A
19.10 18:45
AC Milan
vs
Fiorentina
1.55
4
5.75
La Liga
19.10 21:00
Getafe
vs
Real Madryt
7.60
4.30
1.42
Ekstraklasa
20.10 17:00
Wisła Płock
vs
Termalica
2.02
3.35
3.6
I Liga
20.10 17:00
Puszcza Niepołomice
vs
Wisła Kraków
5.6
4.2
1.55
Serie A
20.10 18:45
Cremonese
vs
Udinese
2.9
3.05
2.5
Liga Mistrzów
21.10 16:45
Barcelona
vs
Olympiakos Pireus
1.19
7.25
14.5
Liga Mistrzów
21.10 19:00
Arsenal
vs
Atletico Madryt
1.6
3.9
5.5
Liga Mistrzów
21.10 19:00
Villarreal
vs
Manchester City
4.3
3.9
1.72
Liga Mistrzów
21.10 19:00
PSV Eindhoven
vs
Napoli
3.1
3.4
2.2
Liga Mistrzów
21.10 19:00
Newcastle
vs
Benfica Lizbona
1.67
3.9
4.7
Liga Mistrzów
21.10 19:00
FC Kopenhaga
vs
Borussia Dortmund
3.7
3.45
1.98
Liga Mistrzów
21.10 19:00
Bayer Leverkusen
vs
PSG
4.8
4
1.65

PGE Spójnia Stargard żegna się z Pucharem Europy FIBA

Autor: Łukasz Głębocki
Strona głównaKoszykówkaPGE Spójnia Stargard żegna się z Pucharem Europy FIBA

Koszykarze PGE Spójni Stargard zwycięstwem pożegnali się z rozgrywkami Pucharu Europy FIBA. W Kosowie wygrali 91:87 z KB Peja. Ostatecznie zajęli drugie miejsce w grupie H, jednak nie dało im to awansu do kolejnej fazy rozgrywek. Powracający po latach do europejskich pucharów gracze ze Stargardu zakończyli rozgrywki w grupie z bilansem 3-3. Teraz mogą skupić się na krajowych rozgrywkach. 

Zwycięstwo w Kosowie nie dało Spójni awansu

Jeszcze przed środowym meczem w Kosowie zawodnicy Spójni zachowywali szanse na awans do kolejnej fazy rozgrywek FIBA Europe Cup. Musieli jednak wysoko wygrać z rywalami i liczyć na dobry układ wyników w innych meczach. Niestety tak się nie stało. Pierwszy mecz w Stargardzie gospodarze przegrali z KB Peja 79:83. Teraz koszykarze PGE Spójni jechali do Kosowa z nadziejami na zdecydowanie lepszy wynik. Mecz od początku był bardzo wyrównany. Pierwsza kwarta zakończyła się zwycięstwem Spójni 27:25. W drugiej kwarcie obraz gry niewiele się zmienił, jednak tym razem dwoma punktami lepsi byli gospodarze. Drużyny na przerwę zeszły przy wyniku 46:46. 

Po zmianie stron gracze z Polski musieli postawić wszystko na jedną kartę. Potrzebowali wysokiego zwycięstwo, na które się nie zanosiło. Po wyrównanej trzeciej kwarcie przegrywali już 71:73. Decydujące dla losów tego meczu było ostatnie 10 minut. Tym razem PGE Spójnia wygrała 20:14 i cały mecz zakończyła 91:87. Niestety nie wystarczyło to do awansu do kolejnej fazy rozgrywek. Najwięcej punktów dla PGE Spójni rzucili: Arguster Daniels (24), Karol Gruszecki (19), Aleksandar Langović (12) i Benjamin Simons (12).

KB Peja – PGE Spójnia Stargard 87:91 (25:27, 21:19, 27:25, 14:20)

Do awansu trochę zabrakło 

Gracze PGE Spójni Stargard wrócili do europejskich pucharów po latach nieobecności. W grupie H zajęli drugie miejsce z bilansem 3-3. Dwukrotnie pokonali jeszcze holenderskie Heroes Den Bosch. Niestety dwukrotnie też musieli uznać wyższość Niners Chemnitz z Niemiec. Polski zespół zajął 10. miejsce w klasyfikacji drużyn z drugich miejsc i pożegnał się z nadziejami na awans podobnie jak Anwil Włocławek, który bronił tytułu

Łukasz Głębocki
Łukasz Głębocki
Od dziecka pasjonował mnie sport i nieprzerwanie trwa to do dziś. Przygodę z piłką nożną przerwały mi jednak urazy. Przez kilka lat pracowałem w piłkarskich gabinetach. Jestem absolwentem m.in. kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna i o sporcie mogę pisać, a także mówić godzinami.

Najnowsze

Powiązane

Polecamy

Najlepsi polscy bokserzy w historii | Ranking polskich pięściarzy

Na przestrzeni dziesiątek lat Polskę reprezentowało wielu znakomitych pięściarzy. Odnosili oni sukcesy zarówno na ringach zawodowych, jak i w boksie amatorskim. Trudno o wskazanie...

Top 10 najlepszych polskich bramkarzy w historii piłki nożnej

Kibice wspominają wielu polskich piłkarzy. Najwięcej mówi się oczywiście o tych, którzy strzelają gole, ale na swoją renomę zapracowali sobie również bramkarze. Nie zawsze...