Jeremy Sochan w meczu z Los Angeles Clippers ustanowił swój nowy rekord punktowy w tym sezonie. Rzucił 19 punktów, jednak nie pomogło to San Antonio Spurs w przełamaniu serii wielu porażek z rzędu. Tym razem drużyna z Teksasu przegrała przed własną publicznością 102:109. Dla młodego Polaka był to najlepszy mecz indywidualnie w tym sezonie. Ekipa Sochana z bilansem 3-15 zamyka tabelę Konferencji Zachodniej.
Najlepszy mecz Sochana w tym sezonie NBA
Bez wątpienia za nami najlepszy mecz Jeremiego Sochana w obecnym sezonie NBA. Młody Polak ponownie był bardzo ważnym punktem drużyny prowadzonej przez Gregga Popovicha. Spędził na parkiecie blisko 32 minuty. W tym czasie zdobył 19 punktów przy skuteczności rzutów: 4/10 za dwa punktów, 2/5 za trzy punkty oraz 5/6 z linii rzutów wolnych. Więcej punktów od niego w Spurs zdobył tylko utalentowany Francuz Victor Wembanyama (22). Do tego Sochan zanotował pięć zbiórek pod oboma koszami oraz siedem asyst przy celnych rzutach swoich kolegów. Na jego koncie zapisano także jedną stratę i trzy faule.
Niestety dobra gra Sochana nie pomogła San Antonio Spurs w przełamaniu fatalnej passy w NBA. Przegrali 102:109 z Los Angeles Clippers. To dla nich już dziesiąta porażka z rzędu. Od bilansu 3-2 zrobiło się 3-12. Zespół San Antonio Spurs zajmuje ostatnie miejsce w tabeli Konferencji Zachodniej. W meczu z Clippers Sochan ustanowił swój rekord punktowy w tym sezonie. Do tej pory trzykrotnie na swoim koncie notował 16 punktów. Czekamy, aż jego dorobek punktowy w jednym meczu przekroczy 20 oczek.
San Antonio Spurs – Los Angeles Clippers 102:109 (14:26, 34:28, 22:28, 32:27)
Kiedy szansa na przełamanie?
Kolejny mecz San Antonio Spurs rozegrają w sobotę nad ranem. Wówczas na wyjeździe zmierzą się z Golden State Warriors. Zespoły te mierzyły się już w tym sezonie i wówczas nieoczekiwanie Spurs wygrali na wyjeździe 122:117. Teraz zdecydowanymi faworytami będą Golden State Warriors. Liczymy na to, że Jeremy Sochan i spółka rozegrają dobre spotkanie i pokuszą się o sprawienie niespodzianki.