Jeremy Sochan „utrzymywał przy życiu” San Antonio Spurs w meczu z Atlantą Hawks. Mimo 23 punktów reprezentanta Polski, „Ostrogi” przegrały 99:109.
Spotkanie fatalnie rozpoczęło się dla San Antonio, którzy w dwóch kwartach mocno odstawali od Hawks. Dopiero w drugiej części meczu rozpoczęła się pogoń Spurs, a spory w niej udział miał Jeremy Sochan. To on kolejnymi punktami dawał nadzieję, asystami „obudził” Victora Wembanyamę.
Jeremy i Victor gonili wynik
Ostatecznie to jednak Atlanta była górą, bo w końcówce San Antonio nie wykorzystało kilku dobrych okazji. Jeremy Sochan zdobył 23 punkty, zaliczył ośiem zbiórek, cztery asysty, dwa przechwyty oraz dwa bloki. Z kolei Victor Wembanyama zaliczył double-double w postaci 26 punktów i 13 zbiórek, do czego dołożył jeszcze pięć bloków.
W czwartek z Celtami
Spurs mają przed sobą jeszcze cztery kolejne wyjazdowe spotkania z zespołami z Konferencji Wschodniej. Najbliższy mecz „Ostrogi” rozegrają w nocy ze środy na czwartek, a ich rywalem będą Boston Celtics, czyli zespół z najlepszym bilansem (31-9) w całej NBA.
Najbliższe mecze San Antonio Spurs:
- 17/18 stycznia (noc ze środy na czwartek): Boston Celtics – San Antonio Spurs godz. 1:30
- 19/20 stycznia (noc z piątku na sobotę): Charlotte Hornets – San Antonio Spurs godz. 1:00
- 20/21 stycznia (noc z soboty na niedzielę): Washington Wizards – San Antonio Spurs godz. 1:00
- 22/23 stycznia (noc z poniedziałku na wtorek): Philadelphia 76ers – San Antonio Spurs godz. 1:00
- 24/25 stycznia (noc ze środy na czwartek): San Antonio Spurs – Oklahoma City Thunder godz. 3:30