Reprezentant Polski w skoku o tyczce wygrał mityng lekkoatletyczny Piotr Lisek w domu, który rozgrywany jest w jego rodzinnych Dusznikach. W najlepszej próbie przeskoczył poprzeczkę zawieszoną na wysokości 5.71. To dobry wynik, jak na start od razu po trudnym okresie przygotowawczym. W zmaganiach pod Poznaniem oglądaliśmy jeszcze m.in.: Pawła Wojciechowskiego i Roberta Soberę.
Pewna wygrana Piotra Liska
Piotr Lisek należał do faworytów tego mityngu i nie zawiódł pokładanych w nim nadziei. W najlepszej próbie reprezentant Polski osiągnął 5.71. Później był jeszcze bardzo blisko pokonania poprzeczki zawieszonej na wysokości 5.81, jednak trochę do tego zabrakło. Drugie miejsce zajął Amerykanin Matt Ludwig, któremu pękła tyczka i nie mógł kontynuować rywalizacji. Na trzecim miejscu podium stanął Belg Ben Broeders. Niestety on również musiał przedwcześnie opuścić rywalizację z powodu bólu łydki. Mamy nadzieję, że obędzie się bez poważnej kontuzji.
W zmaganiach oglądaliśmy jeszcze innych biało-czerwonych. Piąte miejsce zajął Paweł Wojciechowski, a pozycję za nim uplasował się Robert Sobera. Obaj w najlepszych próbach osiągnęli 5.51. Kibice zgromadzeni w Dusznikach mogli podziwiać jeszcze występy takich lekkoatletów jak m.in.: Claudio Stecchi (Włochy) i Emmanouil Karalis (Grecja). Piotr Lisek wydaje się wracać do dobrej dyspozycji, co udowodnił na początku 2023 roku. Wówczas sięgnął po srebrny medal Halowych Mistrzostw Europy w Stambule. Drugie miejsce ex aequo z Polakiem zajął wówczas Karelis, który na co dzień trenuje w jednej grupie z Liskiem pod okiem Marcina Szczepańskiego.
Wielkie skakanie po raz trzeci w Dusznikach
Piotr Lisek już po raz trzeci zdecydował się na organizację mityngu Piotr Lisek w domu w swoich rodzinnych Dusznikach. To mała miejscowość położona obok Poznania. Dzięki temu kibice z jego rodzinnej wsi mogą podziwiać uznanych lekkoatletów z całego świata. Impreza już na stałe wpisuje się w kalendarz polskich mityngów.