Magdalena Fręch potwierdziła swoją wysoką formę przed zbliżającym się Wimbledonem. W 1/8 finału turnieju WTA Birmingham Polka pokonała rozstawioną z numerem 8. Rumunkę Soranę Cirsteę 2:1 (6:3, 6:7, 6:4). Mecz dostarczył kibicom wielu emocji.
Deszcz zarządził przerwę
Czwartkowy mecz trwał o wiele dłużej niż pierwotnie zakładano. Wszystko ze względu na przerwę spowodowaną opadami deszczu. Ale po kolei. Pierwszy set upłynął pod znakiem przełamań. Wystarczy powiedzieć, że zaledwie 3 z 9 gemów zakończyły się zwycięstwem serwującej tenisistki. Na szczęście dla polskich kibiców to Magdalena Fręch wykazała więcej spokoju i wygrała tę partię 6:3.
Drugi set rozpoczął się dla Polki świetnie, bo od przełamania i wyjścia na prowadzenie 2:0. Następnie jednak to Sorana Cirstea wygrała dwa gemy z rzędu i doprowadziła do remisu. Przy stanie 2:2 spotkanie zostało przerwane ze względu na opady atmosferyczne. Kibice mogli nie poznać tenisistek po powrocie na kort, bo zaczęły pewnie wygrywać swoje gemy serwisowe i ostatecznie do rozstrzygnięcia był potrzebny tie-break. Tam zdecydowanie lepsza okazała się Rumunka, która wygrała dodatkową rozgrywkę tracąc zaledwie jeden punkt.
Ten wynik nie podciął skrzydeł Fręch, która szybko dwukrotnie przełamała rywalkę w trzecim secie, dzięki czemu wyszła na prowadzenie 4:1. Rumunce udało się odrobić jednego gema przy serwisie przeciwniczki, jednak było to za mało i ostatecznie to Polka wygrała w decydującej partii 6:4 i zameldowała się w ćwierćfinale.
Kto rywalem Fręch w meczu najlepszej ósemki?
Magdalena Fręch jeszcze nie wie, z kim przyjdzie jej się zmierzyć w ćwierćfinale turnieju w Birmingham. Obie potencjalne rywalki są wymagające – są to rozstawiona z numerem 2 Łotyszka Jelena Ostapenko lub siedmiokrotna zwyciężczyni turniejów wielkoszlemowych, 43-letnia Venus Williams, która sensacyjnie wznowiła karierę. Bez względu na to, z kim zagra Polka, mecz zapowiada się pasjonująco!
Przypomnijmy, że w 1/8 finału turnieju w Birmingham brała też udział Magda Linette. Niestety, Polka przegrała w dwóch setach z Chinką Lin Zhu.