Koniec roku to idealny moment na podsumowania. Postanowiliśmy prześwietlić polskich sportowców i wypunktować najważniejsze osiągnięcia w 2021 roku.
W świecie sportu działo się wiele, oczywiście Letnie Igrzyska Olimpijskie skupiły na sobie większość uwagi, ale Polacy odnosili sukcesy w wielu dyscyplinach. Gotowi na szybki przegląd 2021 roku? No to zaczynamy!
Rok rozpoczęty dalekimi skokami
Jest zima, to rozpoczniemy od sportów zimowych, a konkretnie od najpopularniejszych w naszym kraju, skoków narciarskich. Nowy sezon nie rozpieszcza fanów, a raczej dostarcza dawno niewidzianych rozczarowań. Może dobrym lekarstwem będą wspomnienia poprzedniego sezonu. Rok 2021 zaczął się najlepiej, jak mógł.
6 stycznia Kamil Stoch wygrał prestiżowy Turniej Czterech Skoczni. Pod koniec lutego odbywały się z kolei Mistrzostwa Świata w narciarstwie klasycznym i w konkursie skoków na normalnej skoczni w Oberstdorfie sensacyjnie triumfował Piotr Żyła. Polski skoczek cieszący się popularnością zwłaszcza za telewizyjne wywiady i humor, tym razem pokazał sportową klasę.
43 lata oczekiwania
Skoro skoki narciarskie potraktowaliśmy, jako odtrutkę, to tak samo uczynimy z siatkówką. Polscy kibice kochają siatkarską reprezentację i nieudany występ w Tokio 2020 został odebrany jako bolesny cios w serca fanów siatkówki. Mistrzostwa Europy też mogły wypaść lepiej. Niedosyt jest spory, Vital Heynen już nie jest selekcjonerem, ale nie oznacza to, że 2021 w polskiej siatkówce był kompletnie do bani.
Nawet nie promyczkiem, ale potężnym światłem nadziei, że wciąż jesteśmy mocni był występ ZAKSY Kędzierzyn-Koźle w siatkarskiej Lidze Mistrzów. 1 maja Polacy mieli powody do radości. ZAKSA w Weronie pokonała Itas Trentino 3:1 i wygrała europejskie rozgrywki. Po 43-latach przerwy polski zespół znów najlepszy w Europie (w 1978 roku był to Płomień Milowice). Kędzierzynian do sukcesu poprowadził trener Nikola Grbić, który… jest przymierzany do posady selekcjonera biało-czerwonych. Oby z podobnym skutkiem.
Polska lekkoatletyką stoi
Po tych sukcesach zrobiło się dużo cieplej na sercu, a skoro cieplej, to przejdźmy do lata i Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Liczba medali ani nie zaskoczyła, ani nie rozczarowała, ale lekkoatletyka przyćmiła całą resztę. Polacy pokazali moc u „królowej sportu”. Powinniśmy wypisać wszystkich medalistów, ale skupimy się tylko na kilku przykładach.
Były bowiem medale oczekiwane, jak potwierdzenie dominacji Anity Włodarczyk czy Wojciecha Nowickiego, ale były też sensacje, a te na igrzyskach lubimy najbardziej. Dawid Tomala w chodzie na 50 km zaskoczył rywali, Roberta Korzeniowskiego i kibiców przed telewizorami. To był piękny marsz po złoto. Sztafety również spisały się na medal, ale jeśli chodzi o biegi, to szacunek należy się Patrykowi Dobkowi. Brązowy medal na 800 metrów – tego nikt się nie spodziewał. W tym przypadku brąz smakuje, jak złoto.
Legendy pokonane!
To były największe sukcesy, którymi kibice żyli najdłużej. Ale były też osiągnięcia, które też zasługują na wyróżnienie. Dwaj Polacy w 2021 roku pokonali legendy, absolutne gwiazdy swoich dyscyplin. Najpierw wspomnimy o Hubercie Hurkaczu. Polski tenisista pokonał w Wimbledonie samego Rogera Federera. Na trawie Szwajcar czuje się, jak król w pałacu. A Polak nie dał mu szans. Ktoś może powiedzieć, że Roger już najlepsze lata ma za sobą, że już zdrowie nie to, ale sam wyczyn dla kariery Huberta może być niezwykle ważnym kamieniem.
Duda to nie tylko prezydent Polski. Jan-Krzysztof Duda to młody polski arcymistrz, który w minionym roku ograł najlepszego gracza ostatnich lat, czyli Magnusa Carlsena. W walce o finał Pucharu Świata Duda wygrał po dogrywkach, dzięki czemu awansował do turnieju pretendentów, jako pierwszy Polak w historii.
Inni też zasłużyli na pochwały
Kończąc ten przegląd największych sukcesów nie możemy też wspomnieć o Marii Andrejczyk, która w rzucie oszczepem pokonała wiele rywalek, ale też pokonała ból i własne słabości. Polskie wioślarki i kajakarki w Tokio pokazały, że zawsze można na nie liczyć, a żużlowiec Bartosz Zmarzlik wciąż utrzymuje się na absolutnym topie światowego żużla. Oby 2022 był co najmniej tak dobry, a może i lepszy. Bo choć IO nie będzie, to innych ważnych imprez sportowych nie zabraknie. Niech moc będzie z biało-czerwonymi!
OBSERWUJ NAS W GOOGLE NEWS, ABY BYĆ NA BIEŻĄCO!
