Arkadiusz Milik po sensacyjnym transferze do Juventusu Turyn zadebiutował w nowej drużynie. Polski napastnik wszedł do gry w 77. minucie meczu 3. kolejki Seria A pomiędzy Juventusem Turyn i AS Roma. W spotkaniu od pierwszej minuty w barwach gospodarzy zagrał Wojciech Szczęsny, a w AS Roma w 46. minucie na boisku pojawił się Nicola Zalewski. Choć Milik nie był blisko strzelenia gola, to jednak na 5 minut przed końcem wybił piłkę z linii bramkowej i uchronił swoją drużynę przed porażką.
Szybki debiut Arkadiusza Milika
Wypożyczenie Arkadiusza Milika z Olympique Marsylia do Juventusu zostało potwierdzone zaledwie kilkadziesiąt godzin temu. Mimo tego napastnik reprezentacji Polski dostał szansę debiutu od trenera Massimiliano Alegriego. Tym samym Polak dostał potwierdzenie tego, że w tym sezonie może być ważną elementem w całej układance i przydać się Juventusowi podczas gry na kilku frontach. Polak zaczął mecz z AS Roma na ławce i pojawił się na boisku w 77. minucie. Na przestrzeni kilkunastu minut nie miał klarownej sytuacji do zdobycia bramki, jednak najważniejsze zagranie zanotował w 85. minucie. Wówczas po stałym fragmencie gry Polak wybił piłkę z linii bramkowej i uchronił swój zespół przed startą bramki. Tym samym wyręczył Wojciecha Szczęsnego, który w barwach Juventusu rozegrał pełne 90 minut. W zespole AS Roma w 46. minucie na boisku pojawił się Nicola Zalewski.
Remis w trzeciej kolejce
Mecz 3. kolejki Seria A zakończył się remisem 1:1. Wynik spotkania już w 2. minucie otworzył Serb Dusan Vlahović. Do przerwy utrzymywał się rezultat 1:0 dla gospodarzy. Po przerwie Jose Mourinho wprowadził do gry Nicolę Zalewskiego, a zespół ze stolicy Włoch zaczął grać odważniej. W 69. minucie do remisu 1:1 doprowadził Tammy Abraham. Do końca meczu wynik się już nie zmienił i oba zespołu podzieliły się punktami. Dobry mecz zagrał Wojciech Szczęsny, który obronił trzy strzały gości. W perspektywie całego meczu niewielką przewagę miał Juventus, jednak nic z tego nie wynikało. Ostatecznie remis to sprawiedliwy wynik.