STS KOD PROMOCYJNY | TYPELEK

Liga Konferencji
06.11 17:45
Sparta Praga
vs
Raków Częstochowa
1.7
3.7
4.9
Liga Europy
06.11 17:45
FC Utrecht
vs
FC Porto
4
3.7
1.77
Liga Konferencji
06.11 17:45
NK Celje
vs
Legia Warszawa
2.35
3.4
2.85
Liga Konferencji
06.11 20:00
Shkendija Tetovo
vs
Jagiellonia Białystok
3.75
3.35
2
Liga Konferencji
06.11 20:00
Rayo Vallecano
vs
Lech Poznań
1.47
4.3
6.6
I Liga
07.11 16:00
Ruch Chorzów
vs
Miedź Legnica
2.25
3.3
2.85
Ekstraklasa
07.11 17:00
Radomiak Radom
vs
Cracovia
2.7
3.25
2.55
Ekstraklasa
07.11 19:30
Zagłębie Lubin
vs
Górnik Zabrze
3.1
3.45
2.2
Premier League
08.11 12:30
Tottenham
vs
Manchester United
2.75
3.45
2.4
Ekstraklasa
08.11 13:45
Lechia Gdańsk
vs
Widzew Łódź
2.3
3.45
2.9
Bundesliga
08.11 14:30
Hamburger SV
vs
Borussia Dortmund
4.6
4.1
1.65
Bundesliga
08.11 14:30
Union Berlin
vs
Bayern Monachium
9.9
6.1
1.27
Ekstraklasa
08.11 16:30
Motor Lublin
vs
Wisła Płock
2.3
3.4
2.9
Premier League
08.11 17:30
Sunderland
vs
Arsenal
7.75
4.5
1.4
Ekstraklasa
08.11 19:15
GKS Katowice
vs
Piast Gliwice
2.25
3.35
3.1
Ekstraklasa
09.11 13:45
Korona Kielce
vs
Raków Częstochowa
2.95
3.2
2.4
Ekstraklasa
09.11 13:45
Legia Warszawa
vs
Bruk-Bet Termalica Nieciecza
1.36
5.1
8.1
Serie A
09.11 14:00
Bologna
vs
Napoli
2.9
2.95
2.6
Ekstraklasa
09.11 16:30
Pogoń Szczecin
vs
Jagiellonia Białystok
2.4
3.6
2.65
Premier League
09.11 16:30
Manchester City
vs
Liverpool
1.88
3.8
3.7
Ekstraklasa
09.11 19:15
Arka Gdynia
vs
Lech Poznań
4.1
3.6
1.85
Ligue 1
09.11 19:45
Olympique Lyon
vs
PSG
4.4
4
1.7
Serie A
09.11 19:45
Inter Mediolan
vs
Lazio Rzym
1.4
4.7
7.1
LaLiga
09.11 20:00
Celta Vigo
vs
Barcelona
4.8
4.2
1.62

Katastrofa Polaków w debiucie Fernando Santosa

Autor: Łukasz Głębocki
Strona głównaPiłka nożnaReprezentacja PolskiKatastrofa Polaków w debiucie Fernando Santosa

Reprezentacja Polski w piłce nożnej nieudanie rozpoczęła eliminacje do Mistrzostw Europy 2024. Biało-czerwoni pod wodzą Fernando Santosa przegrali 1:3 z Czechami. Podopieczni Portugalczyka byli tylko tłem dla rywali i już po niespełna trzech minutach przegrywali 0:2. To jeden z najgorszych meczów Polaków w ostatnich latach i trudno znaleźć na to jakiekolwiek usprawiedliwienie. Już w poniedziałek Polacy zagrają u siebie z Albanią i będą mieli okazję do zmazania plamy. 

Dwie minuty, które zatrzęsły Polską

Mecz w Pradze rozpoczął się dla Polaków najgorzej, jak mógł. Juz w 27. sekundzie straciliśmy pierwszą bramkę. Z pozoru niegroźnego autu Czechów wyszło celne dośrodkowanie, które strzałem głową na bramkę zamienił Ladislav Krejci. Polacy dobrze się nie otrząsnęli, a już przegrywali 2:0. Zaledwie dwie minuty później na listę strzelców wpisał się Tomas Cvancara. Biało-czerwoni byli tylko tłem, a nasza obrona praktycznie nie istniała. Na domiar złego juz po kilku minutach boisko w wyniku kontuzji musiał opuścić Matty Cash. Do końca pierwszej połowy gra się uspokoiła, a Czesi, prowadząc 2:0, nie forsowali przesadnie gry. Przy takim wyniku obie drużyny udały się do szatni. 

Mecz pod kontrolą Czechów

W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił. Cały czas kontrolę mieli Czesi, a Polacy nie byli w stanie im zagrozić. Pojedyncze akcje zaczepne były neutralizowane w zalążku. Rywale mogli prowadzić znacznie wyżej, ale w kilku sytuacjach dobrze w bramce zachował się Wojciech Szczęsny. W 64. minucie nasza obrona jednak zaspała. Nie popisał się Jakub Kiwior, a zza jego pleców wyskoczył Jan Kuchta i podwyższył prowadzenie Czechów na 3:0. Fernando Santos próbował zmian, które ożywią zespół. Jeden ze zmienników Damian Szymański wykorzystał zamieszanie w polu karnym i strzelił honorową bramkę dla biało-czerwonych. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 3:1.

Czechy – Polska 3:1 (2:0)

Czas na Albanię

Polacy o zmazanie plamy powalczą juz 27 marca. Wówczas na Stadionie Narodowym podejmą Albańczyków, dla których będzie to otwarcie eliminacji. Podopieczni Fernando Santosa muszą zagrać zdecydowanie lepiej, jeżeli myślą o zwycięstwie i powrocie do walk o awans na Mistrzostwa Europy 2024, które odbędą się w Niemczech. Ta drużyna potrzebuje nowego początku

Łukasz Głębocki
Łukasz Głębocki
Od dziecka pasjonował mnie sport i nieprzerwanie trwa to do dziś. Przygodę z piłką nożną przerwały mi jednak urazy. Przez kilka lat pracowałem w piłkarskich gabinetach. Jestem absolwentem m.in. kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna i o sporcie mogę pisać, a także mówić godzinami.

Najnowsze

Powiązane

Polecamy

Najlepsi polscy bokserzy w historii | Ranking polskich pięściarzy

Na przestrzeni dziesiątek lat Polskę reprezentowało wielu znakomitych pięściarzy. Odnosili oni sukcesy zarówno na ringach zawodowych, jak i w boksie amatorskim. Trudno o wskazanie...

Top 10 najlepszych polskich bramkarzy w historii piłki nożnej

Kibice wspominają wielu polskich piłkarzy. Najwięcej mówi się oczywiście o tych, którzy strzelają gole, ale na swoją renomę zapracowali sobie również bramkarze. Nie zawsze...