Zakończyła się saga transferowa z udziałem Krzysztofa Piątka. Od jakiegoś czasu było wiadomo, że polski napastnik nie zostanie dłużej w Hercie Berlin, jednak temat jego transferu się przeciągał. Wszystko przez wysokie wymagania finansowe Polaka, a także określone wymogi Herthy Berlin. Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że najbliżej zatrudnienia Piątka jest FC Kopenhaga. Ostatecznie napastnik trafił do występującej w Serie A US Salernitany 1919.
Wypożyczenie z opcją wykupu
Krzysztof Piątek od jakiegoś czasu nie mieścił się w planach właścicieli i sztabu szkoleniowego klubu ze stolicy Niemiec. Choć Hertha Berlin zapłaciła za niego spore pieniądze i zagwarantowała mu wysoki kontrakt, to jednak potencjał Polaka nie został w stu procentach wykorzystany. Ostatnie tygodnie to treningi Polaka i spędzanie czasu na trybunach podczas spotkań. Sytuacja taka nie mogła trwać dłużej, jeżeli Krzysztof Piątek liczy na wyjazd na Mistrzostwa Świata w Katarze.
Ostatecznie Polak zakotwiczył w US Salernitana 1919. Włoski zespół z Serie A zdecydował się na roczne wypożyczenie Krzysztofa Piątka z możliwością jego wykupu. Wszystko zależy od tego, jak udany będzie powrót napastnika do Serie A. Polak ma dobre wspomnienia z Półwyspem Apenińskim, ponieważ z sukcesami grał tu dla takich zespołów jak: AC Milan, Fiorentina i Genoa. Teraz zahaczy o czwarty klub we Włoszech i od razu powinien być ważną postacią swojego zespołu. Z nim powinien powalczyć o utrzymanie w Serie A. Krzysztof Piątek będzie występował z numerem 99.
Ważne tygodnie przed Katarem
Dla Krzysztofa Piątka najbliższe tygodnie będą bardzo ważne w kontekście walki wyjazd na Mistrzostwa Świata 2022 w Katarze. Polak do tej pory w Serie A zagrał w 69 meczach i zdobył 29 bramek. Teraz będzie chciał poprawić te statystyki i zagwarantować sobie wyjazd na mundial. Rywalizacja w gronie polskich napastników będzie pasjonująca. Pewniakami do wyjazdu wydają się być: Robert Lewandowski, Arkadiusz Milik i Karol Świderski. Dodatkowo do dyspozycji trenera są m.in.: Krzysztof Piątek, Adam Buksa, Jarosław Niezgoda, czy Dawid Kownacki. Dla któregoś z nich na pewno zabraknie miejsca w kadrze.
ZOBACZ TAKŻE: Serie A – transmisje