Legia Warszawa wywalczyła awans do III rundy eliminacji Ligi Europy po pokonaniu 2:1 Banika Ostrawa. Piłkarze stołecznego klubu zafundowali jednak sobie i kibicom huśtawkę nastrojów. Do przerwy przegrywali 0:1. Po zmianie stron wyszli na 2:1, jednak w 90. minucie rywale mieli rzut karny na remis. Spudłowali. Legioniści tego już nie wypuścili i utrzymali skromne prowadzenie do końca. Pozostają w walce o awans do fazy ligowej Ligi Europy.
Legioniści pokazali charakter i mieli sporo szczęścia
Przed tygodniem w Ostrawie Legioniści dwukrotnie odrabiali straty i spotkanie z Banikiem zakończyło się wynikiem 2:2. Pokazało jednak, że rywala nie wolno skreślać i rewanż będzie walką o każdą piłkę. Czesi pokazali charakter i wysokie umiejętności. Podopiecznych Edwarda Iordanescu czekało trudne zadanie. U siebie musieli wygrać, aby pozostać w walce o awans do fazy ligowej Ligi Europy.
Mecz w Warszawie był wyrównany. Optyczną przewagę mieli gospodarze, jednak nie przekładało się to na dobre sytuacje strzeleckie. Rywale postawili na kontrataki oraz stałe fragmenty gry. Jeden z nich przyniósł bramkę. W 15. minucie piłkę w polu karnym przejął Erik Prekop, umiejętnie się odwrócił i wyprowadził Banik na prowadzenie 1:0. Legioniści zaczęli walkę o odrobienie strat. Wydawało się, że do przerwy będzie remis. W 40. minucie do siatki trafił Jean-Pierre Nsame, jednak po dłuższej chwili i analizie VAR sędzia zagwizdał pozycję spaloną. Do przerwy było 0:1. Legia miała swoje okazje, jednak brakowało skuteczności.
Po zmianie stron Legia musiała zagrać zdecydowanie lepiej. To się udało. Była skuteczniejsza. W 54. minucie legalnego gola strzelił Nsame i wyrównał stan rywalizacji. Z każdą kolejną minutą przewaga stołecznej drużyny rosła. W 74. minucie było 2:1. Po zagraniu Morishity piłkę do własnej siatki skierował Karel Pojezny i to Legia była bardzo blisko awansu. Wydawało się, że kontroluje grę. Nieoczekiwanie w końcówce przydarzyła się jej głupia strata. Rywale poszli z kontrą i w polu karnym Paweł Wszołek faulował Prekopa. Sędzia wskazał na jedenastkę. W 90. minucie do rzutu karnego podszedł David Buchta i przestrzelił. Po tej akcji gracze Iordanescu trzymali piłkę z dala od swojej bramki i dowieźli skromne zwycięstwo dające im awans.
Legia Warszawa – Banik Ostrawa 2:1 (0:1)
AEK Larnaka rywalem Legii w III rundzie eliminacji Ligi Europy
Legioniści znają już swojego kolejnego rywala w eliminacjach. W III rundzie walki o fazę ligową Ligi Europy rozegrają dwumecz z cypryjskim AEK Larnaka. Zespół ten wyeliminował słoweńskie Celje, a wcześniej poradził sobie z Partizanem. Nie brakuje w nim polskich akcentów. Na co dzień w linii ataku AEK-u występuje Karol Angielski. Pierwsze spotkanie odbędzie się 7 sierpnia w Larnace, a tydzień później mecz o awans w Warszawie. Do tej pory Legia i AEK grały ze sobą tylko raz. W 2016 roku w meczu towarzyskim Cypryjczycy wygrali 1:0.