Robert Lewandowski został bohaterem FC Barcelony w hitowym starciu z Realem Madryt. Polski napastnik zdobył dwie bramki w przeciągu dwóch minut i wyprowadził Blaugranę na prowadzenie 2:0. Później do siatki trafili jeszcze Lamine Yamal i Raphinha. FC Barcelona wygrała aż 4:0 na Santiago Bernabeu. Królewscy byli bezradni.
Wielki mecz Barcelony w Madrycie
Na taki występ Roberta Lewandowskiego w FC Barcelonie czekaliśmy. Wielu kibiców zarzucało mu, że nie trafia w najważniejszych meczach. Teraz poprowadził swój zespół do wyjazdowego zwycięstwa z Realem Madryt w El Clasico. Polak potwierdził znakomitą dyspozycję. Do meczu przystępował z 12. golami w La Liga po tym, jak w ostatniej kolejce dwukrotnie trafił z Sevillą.
Do przerwy w meczu z Realem Madryt Polak nie miał zbyt wielu sytuacji. Wydawało się, że spotkanie kontrolują gospodarze. Po przerwie wszystko się odmieniło. Polski napastnik w ciągu dwóch minut strzelił dwa gole. Najpierw wykorzystał dokładne dogranie od Marca Casado. Wyszedł sam na sam i pewnie pokonał bramkarz rywali.
Minęły zaledwie dwie minuty i było 2:0. Tym razem Robert Lewandowski wykorzystał dogranie Alejandro Balde i popisał się pięknym strzałem głową.
Później miał jeszcze dwie dogodne sytuacje, jednak nie udało mu się skompletować hat-tricka. FC Barcelona do końca kontrolowała mecz. Kolejne gole dołożyli Lamine Yamal i Raphinha. Skończyło się efektownym 4:0 na Santiago Bernabeu.
Lewandowski zmierza po koronę króla strzelców
Robert Lewandowski od początku tego sezonu spisuje się znakomicie i pewnie zmierza po koronę króla strzelców. Po dublecie w Madrycie ma na koncie już 14. goli. Jest zdecydowanym liderem klasyfikacji strzelców. Drugi w zestawieniu jest Hiszpan Ayoze Perez z Villarreal, który ma siedem trafień. Robert Lewandowski jest też liderem klasyfikacji Złotego Buta, czyli najlepszym strzelcem w Europie w tym sezonie. Z pewnością nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Kolejny mecz FC Barcelony już 3 listopada, gdy u siebie rozegra ona derby z Espanyolem.