Robert Lewandowski ponownie był współautorem wysokiego zwycięstwa FC Barcelony w lidze hiszpańskiej. Tym razem Katalończycy pokonali u siebie 5:1 Sevillę, a dwie bramki zdobył polski napastnik. Było blisko hat-tricka, jednak w pierwszej połowie Orjan Nyland powstrzymał Lewandowskiego w sytuacji sam na sam. Polak powiększył swoją przewagę w klasyfikacji najlepszych strzelców La Liga.
Jest nie do zatrzymania
Po powrocie z reprezentacji Robert Lewandowski utrzymał bardzo dobrą dyspozycję strzelecką. Polski napastnik został jednym z bohaterów FC Barcelony w 10. kolejce ligi hiszpańskiej. Katalończycy podejmowali u siebie Sevillę. Polak rozpoczynał spotkanie z dorobkiem 10. goli w lidze po tym, jak w ostatniej kolejce ustrzelił hat-tricka przeciwko Alaves. Znów było blisko takie rozstrzygnięcia.
Wszystko zaczęło się w 24. minucie. Raphinha padł faulowany w polu karnym, a do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Lewandowski. Zmylił Nylanda i pewnym strzałem wyprowadził FC Barcelonę na prowadzenie.
Po czterech minutach było 2:0, gdy z dystansu trafił Pedri. W 39. minucie na 3:0 podwyższył Lewandowski. Tym razem świetnie zachował się w polu karnym po strzale Raphinhi. Mógł mieć wtedy hat-tricka, jednak wcześniej nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Nylandem. Do przerwy było 3:0.
Po zmianie stron gra się uspokoiła. Robert Lewandowski zszedł z boiska w 66. minucie. Hansi Flick chciał go oszczędzić przed środowym meczem z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów. Spotkanie z Sevillą zakończyło się 5:1. Dwa gole dla gospodarzy dołożył Pablo Torre, a dla gości honorowe trafienie zanotował Stanis Idumbo.
Lewandowski powiększa przewagę w klasyfikacji strzelców
Kolejny świetny występ sprawił, że Robert Lewandowski powiększył przewagę w klasyfikacji najlepszych strzelców ligi hiszpańskiej. Na koncie ma już 12 goli. O sześć wyprzedza drugiego w klasyfikacji Francuza Kyliana Mbappe w Realu Madryt. Podium uzupełnia Hiszpan Ayoze Perez z Villarrealu, który także ma sześć goli. Po kapitalnym początku sezonu Robert Lewandowski jest głównym faworytem do zdobycia Trofeo Pichichi w sezonie 2024/2025.