Rekord Bielsko-Biała został nowym mistrzem Polski w futsalu. W finałowej rywalizacji do trzech zwycięstw pokonał 3:1 ustępującego mistrza Constract Lubawa. Ostatni akord zmagań miał miejsce w piątkowy wieczór w Lubawie. Przed własną publicznością gracze Constractu nie byli w stanie wygrać i przedłużyć walki o złoto. Spotkanie zakończyło się wynikiem 5:3 na korzyść Rekordu. Gracze z Bielsko-Białej świętują siódme mistrzostwo Polski w swojej historii.
Wyrównana walka w sezonie zasadniczym
Za nami bardzo emocjonujące rozgrywki Fogo Fustal Ekstraklasy. Rywalizacja o medale była bardzo emocjonująca. Najlepiej świadczy o tym tabela ligi po sezonie zasadniczym. Wygrał go Constract Lubawa, który zgromadził 78 punktów. Zaledwie oczko mniej miał kolejne w zestawieniu Rekord Bielsko-Biała i Piast Gliwice. Po ciekawej fazie play-off do finału awansowały dwa najlepsze zespołu z sezonu zasadniczego. Constract Lubawa zachował szansę na obronę tytułu wywalczonego przed rokiem.
Mistrz zdetronizowany. Rekord ponownie na tronie
Rywalizacja o złoty medal toczyła się do trzech zwycięstw. Lepiej weszli w nią gracze Rekordu Bielsko-Biała, którzy na wyjeździe wygrali 3:2. Później rywalizacja przeniosła się do ich hali. Zespół z Lubawy nie odpuszczał i wygrał 5:2, dzięki czemu doprowadził do stanu 1:1 w finale. Drugie spotkanie w Bielsku-Białej toczyło się pod dyktando gospodarzy. Wygrali 2:1 i zbliżyli się do złota. Obie drużyny ponownie przeniosły się do Lubawy. Tam Constract chciał wydłużyć rywalizację.
Jako pierwsi na prowadzenie wyszli gracze Constractu. W 10. minucie do siatki trafił Sebastian Grubalski. Minęła zaledwie minuta i było 1:1. Znakomitą akcją indywidualną popisał się Matheus Ferreira. Do przerwy zawodnik ten trafił jeszcze raz, wykorzystując rzut karny. Wcześniej gola strzelił też Mikołaj Zastawnik i goście prowadzili już 3:1. Po zmianie stron podwyższyli jeszcze na 4:1 za sprawą Stefana Rakicia i zbliżyli się do złota. Do końca utrzymali przewagę, choć w pewnym momencie zrobiło się już 3:4, gdy dla gospodarzy trafili Mateusz Mrowiec i Tomasz Kriezel. Decydujące słowo należało jednak do Rekordu. Na listę strzelców wpisał się Gustavo Henrique i przypieczętował siódmy tytuł mistrza Polski w historii Rekordu Bielsko-Biała. Brązowy medal wywalczyła ekipa Piasta Gliwice, która wcześniej sięgnęła po Puchar Polski.