Reprezentacja Polski w piłce ręcznej już w środę 8 marca zagra mecz eliminacji do ME 2024 z Francuzami. Biało-czerwoni prowadzeni przez Bartosza Jureckiego doznali sporych osłabień. W meczu w Gdańsku zabraknie kontuzjowanych Michała Daszka, Ariela Pietrasika i Michała Olejniczaka. W ostatniej chwili do drużyny w ich zastępstwie dołączyli Paweł Paterek i Krzysztof Komarzewski. Polacy są na dobrej drodze do awansu na Mistrzostwa Europy.
Trzy osłabienia tuż przed meczem
Na kilka dni przed meczem kadra Polski doznała sporych osłabień. Niestety urazy wykluczyły z gry takich zawodników jak: Michał Daszek, Michał Olejniczak i Ariel Pietrasik. W ostatniej chwili z listy rezerwowej w ich miejsce wskoczyli Paweł Paterek i Krzysztof Komarzewski. Już wcześniej było wiadomo, że do dyspozycji trenera nie będą Tomasz Gębala i Przemysław Krajewski. Obaj zakończyli kariery reprezentacyjne po nieudanych dla Polaków styczniowych mistrzostwach świata.
Pierwsze mecze Bartosza Jureckiego
Po turnieju organizowanym w Polsce i Szwecji z pracą na stanowisku selekcjonera Polaków pożegnał się Patryk Rombel. Póki co jego miejsce zajął asystent Bartosz Jurecki, czyli jeden z najlepszych polskich piłkarzy ręcznych w historii. To on poprowadzi Polaków w dwumeczu z Francuzami w ramach eliminacji do Mistrzostw Europy 2024. Pierwsze spotkanie odbędzie się już 8 marca w Gdańsku. Polacy rywalizują w grupie B, gdzie poza nimi i Francuzami są jeszcze Włosi i Łotysze. Biało-czerwoni wygrali pierwsze mecze z niżej notowanymi rywalami.
Jeżeli w rewanżach również pokonają Włochów i Łotyszy, to bez względu na wynik spotkań z Francją, awansują na mistrzostwa Europy. Tym samym są na dobrej drodze do zrealizowania swojego celu. Na ten moment nie wiadomo, czy Bartosz Jurecki pełni rolę trenera tymczasowego, czy będzie pracował z kadrą na dłużej. Wiele może wyjaśnić się już po najbliższych meczach z Francuzami. Oni również przystąpią do meczu z Polakami osłabieni brakiem Hugo Descata i Yanisa Lenne’a.