Piłkarze ręczni Orlen Wisły Płock w tym sezonie rywalizują w rozgrywkach Ligi Europejskiej EHF. W ramach meczu 8. kolejki udali się do słowackiego Preszowa na spotkanie z tamtejszym HT Tatran. Podopieczni Xaviera Sabate od początku kontrolowali przebieg gry i wywiązali się z roli faworyta. Tym samym odnieśli już 7. zwycięstwo w grupie A i są już pewni awansu do fazy pucharowej. Do końca rozgrywek grupowych pozostały dwie kolejki. Polski zespół powalczy o awans z pierwszego miejsca z niemieckim Fuechse Berlin.
Pełna kontrola wydarzeń na parkiecie
Szczypiorniści z Płocka pojechali na Słowację w roli faworytów do zwycięstwa z ostatnim w tabeli grupy A HK Tatranem Preszów. Zgodnie z oczekiwaniami kibiców i ekspertów piłkarze ręczni Wisły kontrolowali przebieg tego meczu i wygrali ze znaczną przewagą. Gospodarze już w pierwszych minutach przekonali się, że szczypiorniści Orlenu przyjechali do nich po dwa punkty. Wisła Płock wyszła na prowadzenie 3:0 i stopniowo powiększała swoją przewagę w pierwszej połowie. Najwięcej wynosiła ona sześć bramek, a ostatecznie pierwsza część gry zakończyła się zwycięstwem Płocczan 13:8.
W drugich 30. minutach różnica pomiędzy oboma zespołami jeszcze się powiększała. Polski zespół zdobył 10 z pierwszych 12 bramek w drugiej połowie, dzięki czemu powiększył swoją przewagę do 13. goli. Już wtedy było wiadomo, że nic złego podopiecznych Xaviera Sabate na Słowacji nie spotka i z pewnym zwycięstwem wrócą do domu. Największa przewaga gości wynosiła 15 bramek, a ostatecznie wygrali oni to spotkanie 29:14 i umocnili się na prowadzeniu w grupie A. Najwięcej bramek dla Orlenu Wisły Płock rzucili: Krzysztof Komarzewski (5), Dimitrij Żytnikow (5) i Michał Daszek (4). Następna kolejka odbędzie się 1 marca, gdy Wisła Płock podejmie we własnej hali HK Tatran Preszów i również będzie zdecydowanym faworytem.
Orlen Wisła Płock – HK Tatran Preszów 29:15 (13:8)