Ostatnie miesiące nie są najłatwiejsze w karierze reprezentanta Polski w piłce ręcznej Tomasza Gębali. Szczypiornista występujący na co dzień z VIVE Kielce doznał poważnej kontuzji kolana, po której musiał poddać się przymusowej operacji i wielotygodniowej rehabilitacji. W kwietniu zaczął trenować wspólnie z drużyną i powoli przygotowuje się do powrotu do gry. Wciąż jednak pozostają małe szanse na to, że Tomasz Gębala wykuruje się już na ćwierćfinałowe starcia Ligi Mistrzów z Montpellier HB.
Liczy się odpowiedzialny powrót na boisko
Powrót do treningów i gry Tomasza Gębali przeprowadzany jest w asyście doświadczonych specjalistów. Przy tego typu urazach należy zachować szczególną ostrożność, aby zminimalizować ryzyko ich występowania ponownie. Obecnie szczypiornista bierze udział w wybranych zajęciach z grupą, a w pozostałym czasie wciąż pracuje indywidualnie. Kluczem jest odbudowa siły mięśni i ścięgien, a także przygotowanie gracza do znoszenia obciążeń, na które narażony jest w grze kontaktowej.
Pod tym względem piłka ręczna jest bardzo wymagająca, dlatego czasem warto poczekać odrobinę dłużej z powrotem na boisko. Jego przyspieszenie może skutkować ponowieniem kontuzji i kolejnym wielomiesięcznym rozbratem z grą. Dlatego Tomasz Gębala wprowadzany jest do treningów odpowiedzialnie i nie ma presji jego powrotu już na spotkania ćwierćfinałowe Ligi Mistrzów. Oczywiście istnieją na to małe szanse, jednak kluczowe będą najbliższe tygodnie.
VIVE powalczy z Francuzami o awans do Final Four Ligi Mistrzów
Zespół VIVE Kielce jest już w ćwierćfinale obecnego sezonu Ligi Mistrzów. Forma, jaką piłkarze ręczni z Kielc prezentują w ostatnich miesiącach, sprawia, że wymieniani są w gronie głównych faworytów do końcowego zwycięstwa. Najpierw muszą uporać się w ćwierćfinale z francuskim zespołem Montpellier HB. Oba mecze ćwierćfinałowe odbędą się w maju. Zespoły zmierzą się 12 i 18 maja, a zwycięzcy awansują do Final Four.