W piątek 6 maja odbyło się losowanie miasta gospodarza oraz pojedynków półfinałowych Final Four Ligi Europejskiej piłkarzy ręcznych. Wśród czwórki najlepszych zespołem w drugich co do ważności rozgrywkach w Europie znaleźli się szczypiorniści Orlen Wisły Płock. W półfinale trafili na portugalską Benficę Lizbona, dzięki czemu uniknęli starcia z zespołem broniącym tytułu sprzed roku – SC Magdeburg. Turniej finałowy rozegrany zostanie w Lizbonie w dniach 28-29 maja.
Trudne zadanie przed Nafciarzami
Z jednej strony piłkarze ręczni Orlen Wisły Płock uniknęli teoretycznie najtrudniejszego rywala w półfinale, jakim wydają się być szczypiorniści niemieckiego SC Magdeburg. Drużyna ta wygrała Ligę Europejską przed rokiem i tym razem również nie miała większych problemów z awansem do najlepszej czwórki. W składzie zespołu z Magdeburga występuje na co dzień Piotr Chrapkowski. Do ewentualnego starcia jego drużyny z Płocczanami może dojść dopiero w ewentualnym finale lub w meczu o trzecie miejsce.
Z drugiej strony mecz z gospodarzami turnieju nigdy nie jest łatwy. W tym momencie trudno wskazać jednoznacznego faworyta tego półfinału, a o wszystkim może zadecydować dyspozycja dnia. Szczypiorniści Benfiki będą dodatkowo niesieni dopingiem swoich kibiców, a inny portugalski zespół FC Porto pokazał już w tym sezonie Ligi Mistrzów, że może grać na równi z najlepszymi ekipami w Europie. Portugalska piłka ręczna rośnie z roku na rok, dlatego przed podopiecznymi Xaviego Sabate trudne zadanie. Gracze Orlen Wisły Płock w tym sezonie w europejskich pucharach są nie do zatrzymania i po drodze do Final Four poradzili sobie z kilkoma mocnymi drużynami, w tym m.in.: Fuechse Berlin i TBV Lemgo z Niemiec, czy też z Schaffhausen Kadetten ze Szwajcarii. Na pewno stać ich na awans do wielkiego finału Ligi Europejskiej, który odbędzie się 29 maja.
W drugim półfinale SC Magdeburg zmierzy się z RK Nexe Našice z Chorwacji.