Piłkarki ręczne Eurobud JKS Jarosław odniosły wysokie i przekonujące zwycięstwo 36:26 nad portugalskim zespołem Alavarium Love Tiles. Dzięki temu wyraźnie zbliżyły się do awansu do 1/8 finału rozgrywek. Sukces odniosły bez dotychczasowego trenera, ponieważ dzień wcześniej władze klubu poinformowały o rozstaniu z Reidarem Moistadem w związku ze słabymi wynikami na krajowym podwórku. W piątek zespół poprowadziła Monika Cholewa.
Dominacja od pierwszych minut
Choć w gabinetach klubowych panuje burza, to jednak piłkarki ręczne na pierwszy mecz 1/16 Pucharu Europy kobiet wyszły bardzo skoncentrowane. Od pierwszych minut sprawiały wyraźnie lepsze wrażenie niż portugalski zespół Alavarium Love Tiles. Szczypiornistki z Podkarpacia szybko wypracowały sobie kilka punktów przewagi, a następnie ją utrzymywały. Pod wodzą dotychczasowej II trener Moniki Cholewy zdominowały rywalki w każdym z elementów sztuki piłki ręcznej. Na przerwę schodziły z prowadzeniem 17:13.
Potwierdzenie klasy po przerwie
Po zmianie stron zawodniczki Eurobud JKS Jarosław tylko potwierdziły swoją klasę. Grały jeszcze pewniej i skuteczniej. Już w pierwszym meczu chciały przesądzić losy awansu do dalszej fazy rozgrywek i wydaje się, że swój cel osiągnęły. Rywalki były bezradne, a podopieczne Moniki Cholewy umiejętnie to wykorzystywały. Prawdziwym popisem polskiego zespołu były ostatnie minuty gry. Na tablicy wyników było 31:26. Od tego czasu szczypiornistki z Jarosławia zdobyły pięć bramek z rzędu i zakończyły spotkanie efektownym wynikiem 36:26. Najwięcej bramek dla ekipy z Jarosławia rzuciły: Walentyna Niesciaruk (8) i Aleksandra Dorsz (5). Dobrze między słupkami spisywały się Weronika Kordowiecka i Polina Kucharczyk.
Alavarium/Love Tiles Aveiro – Eurobud JKS Jarosław 26:36 (13:17)
Rewanż odbędzie się już jutro i wydaje się, że to czwarty zespół ostatniego sezonu w Polsce jest zdecydowanym faworytem do awansu. Zanosi się na kolejne zwycięstwo Polek, które nie powinny już wypuścić tej przewagi.