Zespół PGE Grot Budowlani Łódź od wysokiej porażki rozpoczął zmagania w tegorocznej Lidze Mistrzyń siatkarek. Polki nie miały łatwego zadania. Już w pierwszej kolejce grupy D mierzyły się z faworyzowanym Fenerbahce z Turcji, czyli z półfinalistą ostatniej edycji Ligi Mistrzyń. Zgodnie z oczekiwaniami gospodynie przeważały od początku do końca i wygrały 3:0.
Trudny start w Lidze Mistrzyń
Drużyna Budowlanych Łódź dość nieoczekiwanie gra w tym sezonie w Lidze Mistrzyń. Wszystko dlatego, że z powodu problemów finansowych z rywalizacji wycofał się mistrz Polski Chemik Police. Dzięki temu w eliminacjach udział wzięli PGE Grot Budowlani. Tam siatkarki z Łodzi pokonały OK Herceg Novi i zameldowały się w fazie grupowej.
Na otwarcie zmagań łodzianki mierzyły się z tureckim Fenerbahce. Zespół ten jest jednym z faworytów do walki o zwycięstwo w całych rozgrywkach. Przed rokiem Fenerbahce dotarło do półfinału. W pierwszym składzie tej drużyny gra Magdalena Stysiak. Środowe starcie od początku do końca toczyło się pod dyktando Fenerbahce. Choć podopieczne Macieja Biernata próbowały przeciwstawić się sile siatkarek z Turcji, to jednak na niewiele się to zdało. W każdej partii oglądaliśmy wyraźną przewagę gospodyń. Skończyło się szybkim 3:0. O ile w pierwszych dwóch setach Budowlani Łódź zdobyli 19 i 20 punktów, o tyle w trzeciej partii była to już przepaść. Skończyło się tylko na 14 oczkach. W kolejnych meczach powinno być znacznie lepiej.
Fenerbahce – Budowlani Łódź 0:3 (25:19, 25:20, 25:14)
O pierwsze punkty z francuskim Nantes
Po zimnym prysznicu siatkarki Budowlanych Łódź będą miały szanse na szybką rehabilitację. Już 12 listopada zmierzą się u siebie z francuskim Nantes Volley. Zespół ten w pierwszym meczu przegrał 2:3 z węgierskim Vasas Budapeszt. Liczymy na to, że Grot Budowlani Łódź powalczą o premierowe zwycięstwo w tegorocznych rozgrywkach, po czym włączą się do walki o awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Podopieczne Macieja Biernata nie są bez szans.