Polki zafundowały swoim kibicom prawdziwy rollercoaster na otwarcie turnieju Ligi Narodów w Belgradzie. Dwukrotnie przegrywały z Holenderkami, jednak w znakomitym stylu odwróciły losy meczu i wygrały w tie-breaku. To czwarte zwycięstwo biało-czerwonych w tegorocznej edycji Ligi Narodów. Po swoim meczu wskoczyły na trzecie miejsce w tabeli. Kolejne spotkanie rozegrają w czwartek 19 czerwca, gdy ich rywalkami będą Amerykanki.
Polki dwukrotnie goniły wynik i wygrały z Holenderkami
Przed rozpoczęciem tego meczu lepszym bilansem mogły pochwalić się Polki. To one wygrały 3 z 4 spotkań rozgrywanych na pierwszym turnieju Ligi Narodów w Pekinie. Holenderki miały bilans 2-2. Biało-czerwone były faworytkami tego starcia, jednak od początku rywalki postawiły trudne warunki gry. Premierowa odsłona to świetna gra drużyny Oranje. Momentami Polki wyglądały na bezradne i nieoczekiwanie gładko przegrały 17:25. Drugi set miał inny przebieg. Gra od początku toczyła się punkt za punkt, a w końcówce to podopieczne Stefano Lavariniego przechyliły szale zwycięstwa na swoją korzyść.
Trzeci set to powtórka z premierowej odsłony. Znów zdecydowanie lepiej wyglądały Holenderki, które zaskoczyły nasze zawodniczki. Ponownie było 25:17 i zapachniało sensacją. Na szczęście Polki zareagowały w najlepszy możliwy sposób. Od czwartej partii przejęły pełną kontrolę nad przebiegiem gry. Ten set był prawdziwym popisem w wykonaniu brązowych medalistek ubiegłorocznej Ligi Narodów. Polki błyskawicznie wygrały 25:12 i doprowadziły do tie-breaka. W nim biało-czerwone kontynuowały dobrą grę. Bez większych problemów wygrały 15:10 i zakończyły pięciosetówkę na swoją korzyść. Najwięcej punktów zdobyły Agnieszka Korneluk (19) i Malwina Smarzek (17).
Holandia -Polska 2:3 (25:17, 23:25, 25:17, 12:25, 10:15)
W Boże Ciało pojedynek z Amerykankami
Kolejne spotkanie w Lidze Narodów Polki rozegrają już w czwartek 19 czerwca. Ich rywalkami będą Amerykanki, które rozgrywki rozpoczęły przeciętnie. Pierwszy turniej zakończyły z bilansem 1-3 i nieoczekiwanie zajmują odległe 13. miejsce w tabeli. Przed nimi trudna walka o awans do turnieju finałowego. Nie mogą pozwolić sobie na kolejne wpadki. Jak będzie tym razem? Liczymy na to, że Polki powalczą o piąte zwycięstwo w tegorocznej edycji.