Jastrzębski Węgiel wygrał 3:1 w decydującym meczu z Aluron CMC Wartą Zawiercie i po raz drugi z rzędu został mistrzem Polski. Podopieczni Marcelo Mendeza od początku sezonu imponowali formą i odnieśli zasłużone zwycięstwo. Na przestrzeni kilku miesięcy byli najlepsi w Polsce. Wicemistrzostwo Warty Zawiercie to duży sukces dla zespołu prowadzonego przez Michała Winiarskiego. Jastrzębski Węgiel nie kończy jeszcze sezonu, bo 5 maja zagra w finale Ligi Mistrzów z Itas Trentino.
Wielkie emocje i mistrzowskie zwycięstwo Jastrzębskiego Węgla
Finałowa rywalizacja Plusligi w tym sezonie była bardzo zacięta. Najpierw w Zawierciu górą był Jastrzębski Węgiel, który pewnie wygrał 3:0. Wydawało się, że zespół ten bez problemu obroni tytuł wywalczony przed rokiem. W drugim meczu Warta zaskoczyła jednak mistrzów i wygrała na wyjeździe 3:1. O losach tytułu decydował trzeci mecz, którego gospodarzem ponownie był Jastrzębski Węgiel.
Spotkanie od początku było bardzo emocjonujące. Lepiej weszli w nie podopieczni Marcelo Mendeza, którzy w pierwszej partii wypracowali sobie kilka punktów przewagi. Następnie kontrolowali grę i wygrali 25:19. W drugim secie wszystko się odmieniło. Choć znów jako pierwsi przewagę zyskali gospodarze, to jednak końcówka była popisem podopiecznych Michała Winiarskiego. Grali pewnie i skutecznie, dzięki czemu seta zakończyli 25:21. Decydujący dla losów tego meczu był trzeci set. W nim walka toczyła się punkt za punkt. Ostatnie akcje należały jednak do gospodarzy, którzy wygrali 25:23. W czwartej partii poszli za ciosem i zdominowali zawiercian, wygrywając 25:18. Dzięki temu przypieczętowali obronę mistrzowskiego tytułu.
Jastrzębski Węgiel – Aluron CMC Warta Zawiercie 3:1 (25:19, 21:25, 25:23, 25:18)
Nie ma czasu na świętowanie. Przed nimi finał Ligi Mistrzów
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla nie mają zbyt wiele czasu na świętowanie. Wszystko dlatego, że już za tydzień zagrają w wielkim finale Ligi Mistrzów. Ich rywalami będą gracze włoskiego Itas Trentino. Przed rokiem Jastrzębski Węgiel grał w finale, gdzie musiał uznać wyższość ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Tym razem podopieczni Marcelo Mendeza chcą wywalczyć pierwsze w swojej historii trofeum Ligi Mistrzów. Finał odbędzie się 5 maja w tureckiej Antalyi.