Trener reprezentacji Polski w siatkówce Stefano Lavarini podał skład na drugą część sezonu, w tym na zbliżające się Mistrzostwa Świata. W gronie wybranych znajduje się 15 zawodniczek. Wśród nich nie ma Malwiny Smarzek, która w ostatnich latach była liderką biało-czerwonych. Siatkarka ma za sobą trudny okres w Rosji i powrót do Polski. Odkąd kadrę przejął Lavarini, to jeszcze w niej nie zagrała.
Kadra na drugą część sezonu
Włoski szkoleniowiec zdecydował się na powołanie 15 siatkarek, z którymi rozpocznie niebawem przygotowania do tegorocznych Mistrzostw Świata. Najważniejszy turniej w tym roku odbędzie się w dniach 23 września – 15 października. Polska będzie współgospodarzem imprezy wspólnie z Holandią. W gronie zawodniczek wybranych przez Stefano Lavariniego znalazły się:
- przyjmujące: Zuzanna Górecka, Martyna Czymiańska, Olivia Różański, Martyna Łukasik, Weronika Szlagowska;
- atakujące: Magdalena Stysiak, Monika Gałkowska;
- środkowe: Agnieszka Kąkolewska, Klaudia Alagierska, Kamila Witkowska, Anna Stencel;
- rozgrywające: Joanna Wołosz, Katarzyna Wenerska;
- libero: Aleksandra Szczygłowska, Maria Stenzel.
Brak Malwiny Smarzek nie jest zaskoczeniem
W składzie zabrakło miejsca dla liderki kadry z ostatnich lat, czyli Malwiny Smarzek. Siatkarka kilka tygodni temu rozwiązała kontrakt z rosyjskim Lokomotiwem Kaliningrad. Wróciła do Polski i związała się z Developresem Bella Dolina Rzeszów. Mimo tego musiała zmierzyć się z hejtem osób, które zarzucały jej wcześniej grę w lidze rosyjskiej, mimo zbrojnej agresji Rosji na Ukrainę. Jednej z najlepszych polskich siatkarek ostatnich lat zabrakło w pierwszych powołaniach Stefano Lavariniego i teraz się to powtórzyło. Biorąc pod uwagę ostatnie tygodnie, skreślenie Malwiny Smarzek nie jest dużym zaskoczeniem. Z drugiej strony warto zastanowić się nad tym, czy Polskę stać na rezygnowanie z zawodniczki tej klasy w sytuacji, gdy kobieca kadra znajduje się w kryzysie.
Zagrać lepiej niż w Lidze Narodów
Zadaniem polskich siatkarek na nadchodzące Mistrzostwa Świata jest zagranie lepiej, niż w niedawno zakończonej Lidze Narodów. Tam Polki nie awansowały nawet do turnieju finałowego. Podczas mundialu grę rozpoczną w Holandii od starcia z Chorwacją, a później zmierzą się w Polsce z drużynami: Tajlandii, Dominikany, Korei Południowej i Turcji. Brak awansu do dalszej fazy rozgrywek byłby prawdziwą katastrofą.