Nie mamy wątpliwości, że to doskonały czas dla polskiej siatkówki klubowej. Jastrzębski Węgiel awansował do półfinału prestiżowej Ligi Mistrzów, w którym zmierzy się z… Grupa Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. A to oznacza jedno. Na pewno w finale zobaczymy reprezentanta Polski.
Zrobili to!
Jastrzębski Węgiel w pierwszym meczu z włoskim Cucine Lube Civitanova dał wiele powodów do radości swoim kibicom, wygrywając 3:0. Wszyscy wiedzieli jednak, że rywal do drugiego meczu przystąpi z ogromną motywacją i chęcią zrewanżowania się śląskiej ekipie. Tak też się stało. Goście wygrali dwa pierwsze sety. Całe szczęście następnie do głosu doszli siatkarze Jastrzębskiego Węgla, wygrywając 28:26 i 25:19, a także tie-break (15:12), czym tylko przypieczętowali awans do półfinału Ligi Mistrzów. Wynik 2:2 dawał już jastrzębianom upragniony półfinał. Łatwo nie było, lecz cel został osiągnięty.
Polska drużyna w finale
Możemy to śmiało powiedzieć. Mamy polski zespół w finale siatkarskiej Ligi Mistrzów! Los chciał, by w półfinale prestiżowych rozgrywek spotkały się ze sobą dwie polskie ekipy: Jastrzębski Węgiel i Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Taka sytuacja zdarzyła się po raz drugi w historii. W sezonie 2014/15 naprzeciw siebie spotkały się Asseco Resovia i PGEż Skra Bełchatów. Dodajmy tylko, że ZAKSA zapewniła sobie awans do 1/4 finału LM znacznie szybciej niż Jastrzębski Węgiel. Obrońcy tytułu przeszli dalej po wykluczeniu Dynama Moskwa z rozgrywek. Półfinałowe spotkania odbędą się na przełomie marca i kwietnia.