Nie było łatwo. Asseco Resovia przegrywała już 1:2 w pierwszym półfinale Pucharu CEV z Tours VB. Gospodarze jednak podnieśli się w trudnym momencie i wygrali to spotkanie 3:2, dzięki czemu zbliżyli się do awansu do finału. W decydujących momentach podopieczni trenera Tuomasa Sammelvuo wytrzymali presję. Rewanż jednak nie będzie formalnością, a kwestia awansu do finału CEV Cup wciąż jest otwarta.
Wielkie emocje i pięciosetowy thriller w Rzeszowie
Los chciał, że w półfinale obecnej edycji Pucharu CEV mierzą się Asseco Resovia oraz francuskie Tours VB. Oba zespoły grały ze sobą w zeszłorocznej Lidze Mistrzów. Wówczas dwukrotnie lepsi byli Francuzi. Rzeszowianie wylądowali w Pucharze CEV i wygrali te rozgrywki. Teraz są już blisko finału. Domowe starcie z Tours VB dostarczyło jednak kibicom wielu emocji.
Od początku gra toczyła się punkt za punkt. Dopiero w końcówce pierwszej partii na kilka oczek odskoczyli przyjezdni. Choć Resovia doprowadziła jeszcze do remisu 23:23, to jednak to goście wygrali 25:23. W drugiej partii role się odwróciły. Tym razem końcówka należała go graczy z Rzeszowa, którzy wygrali 25:21. Na tablicy wyników w setach było 1:1. Trzeci set to ponownie lepsza gra Francuzów. W decydujących momentach zachowali koncentrację i wygrali 25:22. Siatkarze Asseco Resovii znaleźli się w trudnym położeniu. Na szczęście wytrzymali presję. Końcówkę czwartego seta zagrali koncertowo i było 25:21. O losach pierwszego meczu decydował tie-break. W nim niesieni dopingiem swoich kibiców rzeszowianie zwyciężyli 15:10 i wykonali pierwszy krok w kierunku finału. Spotkanie zakończyło się cennym zwycięstwem 3:2. Najwięcej punktów zdobyli: Stephen Boyer (28), Bartosz Bednorz (23) i Klemen Cebulj (17). Pierwszy z nich został MVP spotkania.
Asseco Resovia – Tours VB 3:2 (23:25, 25:21, 22:25, 25:21, 15:10)
Rewanż nie będzie spacerkiem
Choć Asseco Resovia wygrała pierwsze starcie, to jednak kwestia awansu do finału Pucharu CEV wciąż jest otwarta. Francuzi nie stoją na straconej pozycji. Rzeszowianie muszą wygrać na wyjeździe, aby zapewnić sobie awans. Jeżeli ugrają dwa sety, to dojdzie do złotej partii, a jeżeli przegrają 1:3 lub 0:3, to pożegnają się z rozgrywkami. Emocje są gwarantowane. Rewanż odbędzie się 19 marca we Francji.