Spekulowano o tym od kilku tygodni. Teraz otrzymaliśmy oficjalne potwierdzenie. Wilfredo Leon pożegnał się z ligą włoską i w przyszłym sezonie będzie bronił barw Bogdanki LUK Lublin. Siatkarz reprezentacji Polski związał się z tym klubem do końca sezonu 2024/25. Razem z nim lublinianie mają wskoczyć na jeszcze wyższy poziom i walczyć o strefę medalową PlusLigi. Siatkarz nie ukrywał, że wraca do Polski, ponieważ chce mieszkać nad Wisłą i posłać tu dzieci do szkoły.
Wielki transfer klubu z Lublina
Bez wątpienia zakontraktowanie Wilfredo Leona to największy transfer w historii Bogdanki LUK Lublin. Przyjmujący od wielu lat należy do najlepszych zawodników na świecie. Jest też jednym z liderów reprezentacji Polski, z którą niedawno wywalczył brązowy medal Ligi Narodów. Wilfredo Leon po raz pierwszy w swojej karierze zagra w polskim klubie. W ostatnich sześciu latach bronił barw Sir Susa Vim Perugia z Włoch. Z zespołem tym osiągał spore sukcesy i z pewnością na ich kontynuację liczy w Polsce. W ubiegłym sezonie sięgnął po mistrzostwo Włoch.
Wcześniej Wilfredo Leon grał w rosyjskim Zenicie Kazań czy katarskim Ar-Rajjan SC. Siatkówka klubowa w Polsce nie jest mu obca, ponieważ jest jednym ze współwłaścicieli drugoligowych Aniołów Toruń. Teraz związał się rocznym kontraktem z Bogdanką LUK Lublin. Zespół ten w ubiegłym sezonie zajął piąte miejsce w PlusLidze. W nadchodzącym chce się włączyć do walki o awans do strefy medalowej. Kadra Bogdanki będzie budowana w oparciu o Wilfredo Leona. Lublinianie poza polskim podwórkiem będą walczyć jeszcze w Pucharze Challenge.
Po raz pierwszy w polskim klubie
Urodzony w Santiago de Cuba reprezentant Polski po raz pierwszy w karierze związał się z zespołem występującym w polskiej lidze. Z zamiarem tym nosił się od pewnego czasu. W kwietniu pożegnał się z ekipą z Perugii i spekulowano o tym, że dołączy do Bogdanki LUK Lublin. Teraz ta informacja została oficjalnie potwierdzona. Posiadający od 2015 roku polskie obywatelstwo siatkarz nie ukrywa, że chce grać w Polsce i tu posłać swoje dzieci do szkoły. Liczymy na to, że na dłużej pozostanie w PlusLidze i dalej będzie jednym z filarów naszej reprezentacji.