Zaledwie 18-letni Eryk Goczał wygrał czwarty etap Rajdu Dakar 2023 w klasie SSV. To już drugie zwycięstwo etapowe nastolatka z Polski w jego premierowym starcie w Dakarze. Młody Polak jedzie w duecie z Hiszpanem Oriolem Meną. Dobry wynik sprawił, że przesunęli się na pozycję wiceliderów klasy SSV. Niestety o sporym pechu może mówić dotychczasowy lider Marek Goczał, który prywatnie jest ojcem Eryka. Na trasie zderzył się z inną załogą i wiele stracił. W generalce spadł poza podium.
Świetna jazda Eryka Goczała
Czwarty etap Rajdu Dakar 2023 był o wiele spokojniejszy pod względem warunków atmosferycznych. Kierowcy mogli postawić na szybką i komfortową jazdę. W takich warunkach najlepiej w klasie SSV zaprezentował się Eryk Goczał z pilotem Oriolem Meną. Nastolatek z Polski jeździ w barwach Energylandia Rally Team i sięgnął po swoje drugie etapowe zwycięstwo w tegorocznym wyścigu. Linię mety minął z czasem 5:18:41 i o 0:03:29 wyprzedził drugi duet na mecie Guell i Gil z South Racing Can-Am. Miejsce na najniższym stopniu podium zajął wujek Eryka Michał Goczał, który jedzie w duecie z Szymonem Gospodarczykiem. Do najlepszych stracili niespełna siedem minut.
Olbrzymi pech Marka Goczała
Olbrzymi pech na czwartym etapie spotkał Marka Goczała, który jedzie z pilotem Maciejem Martonem. Dotychczasowy lider Rajdu Dakar już na samym początku zderzył się z inną załogą podczas próby pokonania wydmy. Tym samym uszkodził swój pojazd i nie mógł osiągnąć dobrego rezultatu. Ostatecznie do mety dojechał ponad 45 minut za najlepszymi. Przez to stracił pozycję lidera. W klasyfikacji generalnej klasy SSV spadł na czwarte miejsce i traci do prowadzących de Oliveira i Justo ponad 28 minut. Jeżeli auto uda się doprowadzić do dobrej kondycji, to Polaka stać jeszcze na włączenie się do walki o miejsce na podium, a nawet o zwycięstwo w całym wyścigu.
Eryk Goczał drugi w generalce
Na nieszczęściu Marka Goczała skorzystał jego syn Eryk. Po wygraniu etapu przesunął się na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej. W niej traci do liderów niewiele ponad 14 minut. Jeżeli utrzyma dotychczasowe tempo, to może zagrozić najlepszym.