Dżudoczka Arleta Podolak zajęła trzecie miejsce w turnieju Grand Slam w Taszkiencie w Uzbekistanie. Zawody te są wysoko punktowane i podium Polki to największy sukces w jej dotychczasowej karierze. Zawodniczka TS Gwardii Warszawa spisała się znakomicie w kategorii do 57 kilogramów. W drodze do medalu pokonała m.in. mistrzynię olimpijską i mistrzynię świata Rafaelę Silvą. Zawody w Uzbekistanie potrwają do niedzieli 3 marca.
Droga Arlety Podolak do podium w Taszkiencie
W Taszkiencie w kategorii do 57 kilogramów oglądaliśmy dwie Polki. Pierwszą z nich była Julia Kowalczyk, która trafiła do grupy C. Niestety przegrała w pierwszym pojedynku z Japonką Haruką Funakubo i szybko pożegnała się z turniejem. Zdecydowanie lepiej szło Arlecie Podolak. Doświadczona Polka na początek mierzyła się z reprezentantką gospodarzy Yuylaną Maksetbayevą. Pokonała ją przez waza-ari. W kolejnym pojedynku czekało ją jeszcze większe wyzwanie. Po drugiej stronie maty stanęła rozstawiona z jedynką Brazylijka Rafaela Silva, czyli mistrzyni olimpijska i dwukrotna mistrzyni świata. Nieoczekiwanie Polka pokonała ją przez waza-ari i sprawiła sporą niespodziankę.
Czytaj więcej o judo:
- Srebrny medal Piotra Kuczery w Grand Slam w Baku
- Angelika Szymańska brązowy medal ME w judo
- Angelika Szymańska wygrała zawody Grand Slam w Baku
O zwycięstwo w koszyku A Arleta Podolak walczyła ze Słowenką Kają Kejzar. Tym razem wygrała przez ippon i zameldowała się w półfinale. Tam niestety przegrała ze świetnie dysponowaną Francuzką Priscillą Gneto, która zastosowała waza-ari. Polce pozostała walka o brązowy medal. W małym finale jej przeciwniczką była Niemka Seija Ballhaus. Walka była bardzo zacięta. Po czterech minutach potrzeba była dogrywka. Tam Polka ruszyła do ataku i po 20 sekundach udało jej się wygrać przez waza-ari. Po raz pierwszy w karierze stanęła na podium zawodów Grand Slam. To największy seniorski sukces w jej dotychczasowej karierze.
Arleta Podolak walczy o przepustkę na igrzyska olimpijskie
Dobry występ w Taszkiencie sprawia, że Arleta Podolak zainkasuje 500 punktów do rankingu. Przed startem zmagań w Uzbekistanie zajmowała 42. miejsce w kategorii do 57 kilogramów. Teraz może liczyć na awans o kilkanaście miejsc. Wiele wskazuje na to, że wskoczy do trzeciej dziesiątki i pozostanie w walce o przepustkę na igrzyska olimpijskie. Kluczowe będą najbliższe tygodnie. Zawody w Taszkiencie potrwają do 3 marca i zobaczymy w nich jeszcze kilkoro biało-czerwonych.