Pierwszy dzień zmagań w szermierce przyniósł biało-czerwonym złoty medal. Wywalczyła go Julia Walczyk-Klimaszyk. Polka od początku zmagań spisywała się bardzo dobrze i potrafiła odwracać losy pojedynków, które już wydawały się przegrane. Dzięki temu zameldowała się w finale, gdzie bez problemów pokonała 15:11 Węgierkę Florę Pasztor. Niestety innym Polkom w szermierce poszło nieco gorzej i nie zbliżyły się do strefy medalowej.
Droga Julii Walczyk-Klimaszyk do złotego medalu
Julia Walczyk-Klimaszyk na Igrzyskach Europejskich była rozstawiona z numerem 5. Najpierw z dobrej strony zaprezentowała się w grupie i awansowała do fazy pucharowej. Polka w 1/16 finału mierzyła się z Chorwatką Dorją Blazić. Walka była jednostronna i Julia Walczyk-Klimaszyk zakończyła ją wynikiem 15:7. Podobnie było w 1/8 finału, gdzie reprezentantka Polski walczyła z Katą Kondricz z Węgier. Mecz ten również zakończył się wynikiem 15:7. W ćwierćfinale Polka stoczyła niesamowity bój z zawodniczką z Izraela Lior Druck. Początek należał do rywalki, jednak w drugiej części pojedynku Julia Walczyk-Klimaszyk zdołała odwrócić jego losy i wygrała 15:13. Dzięki temu awansowała do strefy medalowej.
W półfinale Polka spotkała się z Rumunką Maliną Culugareanu. Walka była bardzo wyrównana. Na koniec było 13:13 i do wyłonienia finalistki niezbędna była minutowa dogrywka. W niej decydujące trafienie zadała reprezentantka Polski i awansowała do wielkiego finału. Tam mierzyła się z Węgierką Florą Pasztor. Starcie od początku rozgrywane było pod dyktando Polki, która pewnie wygrała 15:11 i została mistrzynią Igrzysk Europejskich 2023 w Krakowie.
Słabsze występy pozostałych Polek
Niestety pozostałe reprezentantki Polski nie zbliżyły się do strefy medalowej. Na ćwierćfinale zmagania zakończyła Hanna Łyczbińska, która przegrała z finalistką Florą Pasztor. Ponadto w rywalizacji oglądaliśmy jeszcze Aleksandrę Jeglińską, Karolinę Żurawską. Złoty medal Julii Walczyk-Klimaszyk to znakomite otwarcie Igrzysk Europejskich dla reprezentacji Polski w szermierce.