Już 22 kwietnia w hali G2A Arena w Rzeszowie odbędzie się gala KnockOut Boxing Night 27, podczas której kibice zobaczą trzy walki mistrzowskie z udziałem Polaków. O tytuł mistrza Europy zawalczy Michał Cieślak i Dylan Bregeon.
Szef na swoim podwórku
Przed Michałem Cieślakiem (23-2,17 KO) trudne zadanie. Czeka go pojedynek o tytuł mistrza Europy federacji EBU w wadze cruiser z Dylanem Bregeonem (12-2-1, 3 KO). Francuz w przeszłości pięć razy walczył o tytuły mistrzowskie. Udało mu się jednak sięgnąć jedynie po pasy na własnym podwórku.
Pierwszą walkę o tak wysoką stawkę odbył pod koniec 2019 roku. Wówczas miał na koncie 10 zwycięstw na zawodowym ringu (w przeszłości walczył też w boksie amatorskim). Jego pojedynek o wakujący pas mistrza Francji w kategorii cruiser z Sirilem Makiadim zakończył się remisem. W kolejnej walce zdobył pas pokonując po jednogłośnej decyzji Oliviera Vautraina.
Międzynarodowa klapa
Tytuł obronił w ubiegłym roku obronił pas pokonując Eddy’ego Lacrosse. Zdecydowanie gorzej Francuz radzi sobie w pojedynkach na szczeblu międzynarodowym. Dwa razy walczył o tytuł federacji EBU (najpierw pas mistrza Unii Europejskiej, następnie Europy) i oba pojedynki przegrał.
Najpierw uległ najpierw Fabio Turchiemu. Na gali w Mediolanie przegrał jednogłośną decyzją sędziów. Co ciekawe kilka miesięcy później ponownie otrzymał szansę walki o mistrzostwo. Tym razem uległ Chrisowi Bilamowi-Smithowi. 32-letni Brytyjczyk w maju zawalczy o mistrzostwo świata federacji WBO z Lawrencem Okolie.
Niewielkie nadzieje
Teraz Bregeon spróbuje pokonać Cieślaka. 29-latek dopiero w ostatnich latach zaczął rywalizować z przeciwnikami, którzy przez lata budowali solidne bilanse. Gdy dochodziło do starć z nimi, to Bregeon przeplatał udane pojedynki przeciętnymi. Przykładem są jego rywalizacje o pasy międzynarodowe.
Gdyby spróbować znaleźć przewagi u Bregeona w kontekście pojedynku z Cieślakiem, to jedyną klarowną jest kondycja Francuza. 29-latek urodzony w Nantes w dotychczasowej karierze zawodowej tylko trzy razy kończył pojedynki przed czasem. Sam z kolei nie przegrał przez nokaut. Cieślak na 25 pojedynków aż 17 zakończył przed ostatnim gongiem. Wiele wskazuje na to, że tak samo będzie 22 kwietnia podczas gali Knockout Boxing Night w Rzeszowie.
Więcej: