Michał Figlak, który 18 marca miał stoczyć swoją drugą walkę pod sztandarem największej organizacji MMA na świecie, niestety nie wystąpi na gali UFC 286 w Londynie. Nasz reprezentant został zobligowany do wycofania się z pojedynku z powodu problemów zdrowotnych.
Wielki pech Polaka
Michał Figlak (8-1) za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych poinformował, że zmaga się obecnie z bardzo poważną kontuzją nogi. Zawodnik ujawnił, że ma zerwane więzadło krzyżowe, uszkodzoną łękotkę i przesuniętą kość piszczelową. W takich okolicznościach możemy spodziewać się, że przerwa „Mad Doga” od sportu potrwać może nawet ponad pół roku. Urazy kolana wymagają bowiem bardzo długiego okresu rehabilitacyjnego.
Nieudany debiut w UFC
Figlak podczas niedoszłego występu na marcowym UFC w Londynie liczył na pierwsze zwycięstwo w tej organizacji. Swój debiut niestety przegrał na punkty z Faresem Ziamem i tym samym odniósł swoją pierwszą porażkę w zawodowej karierze.