Za nami gala XTB KSW 111 w Trzyńcu, która kończyła się dwoma walkami mistrzowskimi. W co-main evencie Rafał Haratyk pokonał Bartosza Lesko i obronił pas wagi półciężkiej. W walce wieczoru Phil De Fries rozbił Stefana Vojcaka i pozostaje dominatorem wagi ciężkiej. Na gali z dobrej strony pokazali się też m.in.: Leo Brichta, Mateusz Pawlik, Laura Grzyb czy Tobiasz Le. Zapraszamy na krótkie podsumowanie.
Jan Masek vs. David Zoula
Na otwarcie gali w Trzyńcu w klatce KSW spotkali się dwaj debiutanci z Czech Jan Masek (3-2-0, 1 Sub) i David Zoula. Pojedynek odbył się w wadze piórkowej. Obaj dali z siebie wszystko i postawili na ofensywną walkę pełną wymian oraz kreatywnych akcji. Jan Masek próbował sprowadzeń i udawało mu się to w każdej rundzie. W tej płaszczyźnie dominował, zyskując cenne punkty na kartach sędziowskich. W stójce walka była nieco bardziej wyrównana, zwłaszcza w pierwszej rundzie, gdy to David Zoula sprawiał nieco lepsze wrażenie. Na dystansie jednak to Masek lepiej zniósł trudy walki. To on wygrał większościową decyzją sędziów (29-27; 29-28; 28-28), notując udany debiut w KSW.
Kacper Paczóski vs. Denis Górniak
W drugim pojedynku gali KSW 111 spotkali się Polacy. Kacper Paczóski (4-0-0, 4 KO) i Denis Górniak (6-3-0, 4 KO, 2 Sub). Obaj znani są z kończenia swoich walk przed czasem. Kacper Paczóski debiutował w organizacji KSW i chciał utrzymać miano niepokonanego zawodnika. Pierwsza runda toczyła się z lekkim wskazaniem na Górniaka, który trafiał mocnymi ciosami. Paczóski szukał klinczu, jednak rywal umiejętnie neutralizował jego atuty. W drugiej rundzie nastąpił przełom. Paczóski trafił niskim kopnięciem i walka przeniosła się na mate. Tam debiutant kontrolował sytuację i zaczął rozbijać Górniaka, na którego twarzy pojawiła się krew. W końcu sędzie przerwał pojedynek w obawie o jego zdrowie. Kacper Paczóski wygrał przez TKO i efektownie rozpoczął swoją przygodę z KSW.
Tobiasz Le vs. Alfan Rocher-Labes
W kolejnym pojedynku w wadze koguciej spotkali się Tobiasz Le (6-2-0, 4 KO) oraz Alfan Rocher-Labes (11-5-0, 2 KO, 4 Sub) z Francji. Walka skupiała się na wymianach kickboxerskich, w których obaj czują się świetnie. Widać było, że to ich mocne strony. Obaj mieli lepsze i gorsze momenty. Lepiej trudy tego pojedynku wytrzymał Tobiasz Le. Choć dość szybko nad jego okiem pojawiło się rozcięcie, to jednak się tym nie przejmował. Z drugiej strony Francuz kilkukrotnie lądował na macie po mocnych ciosach, jednak zawsze wracał do stójki. Kibice zobaczyli pełne 15 minut efektownych wymian, a o wszystkim decydowali sędziowie. Jednogłośną decyzją wygrał Le, notując drugie zwycięstwo z rzędu w KSW.
Bartosz Kurek vs. Adrian Dudek
Drugim polsko-polskim pojedynkiem tego wydarzenia było starcie niepokonanego w MMA Bartosza Kurka (5-0-0, 2 TKO, 1 Sub) z Adrianem Dudkiem (7-5-0, 5 KO, 1 Sub). Wydawało się, że to ten pierwszy jest faworytem. Udowodnił to w klatce. Od początku Bartosz Kurek postawił na skracanie dystansu i umiejętne wykorzystywanie błędów rywala. Trafiał pojedynczymi ciosami, jednak robiły one wrażenie na Dudku. Zakończenie przyszło w drugiej rundzie. Po jednym z kolejnych silnych ciosów Adrian Dudek wylądował na macie, a tam Bartosz Kurek dopełnił dzieła zniszczenia. Sędzia przerwał pojedynek. Bartosz Kurek wygrał przez TKO i wciąż jest niepokonany w MMA.
Szymon Karolczyk vs. Steven Krt
W następnej walce Szymon Karolczyk (8-3-0, 4 Sub) liczył na czwarte zwycięstwo z rzędu w MMA. Jego rywalem był Czech Steven Krt (6-4-0, 2 KO, 2 Sub), którego wspierali lokalni kibice. Walka od początku była wyrównana. Obaj nie kalkulowali. W stójce nieco lepiej wyglądał Steven Krt i punktował na kartach sędziowskich. Dla odmiany Karolczyk szukał klinczów i prób sprowadzenia pojedynku na matę. Wielokrotnie mu się to udawało i to w tej płaszczyźnie głównie toczyła się walka. Na macie lepszy był Karolczyk i to zadecydowało o jego zwycięstwie. Sędziowie byli jednomyślni (3 x 29-28). Szymon Karolczyk odniósł czwarte zwycięstwo z rzędu w MMA, w tym trzecie w KSW, śrubując swoją serię.
Laura Grzyb vs. Karolina Vankova
Jedynym kobiecym pojedynkiem tej gali była walka naszej byłej mistrzyni Europy w boksie zawodowym Laury Grzyb (2-0-0, 1 TKO) z Czeszką Karoliną Vankovą (0-1-0). Czeszka ma bogate doświadczenie w muay thai i kickboxingu, co zapowiadało nam wielkie emocje. Od początku jednak to Laura Grzyb przejęła inicjatywę. Wyglądała lepiej i wywierała presję na swojej rywalce. Walka potrwała niespełna minutę. Polka trafiła mocnym prawym na korpus, po którym rywalka padła na matę i nie była w stanie kontynuować pojedynku. Laura Grzyb efektownie znokautowała swoją przeciwniczkę, odnosząc drugie zwycięstwo w formule MMA.
Mateusz Pawlik vs. Matus Juracek
Ciekawie zapowiadała się kolejna polsko-czeska walka. W niej Mateusz Pawlik (7-2-0, 2 KO, 1 Sub) mierzył się z Matusem Jurackiem (12-6-0, 5 KO, 2 Sub). Obaj kontynuowali serię zwycięstw i liczyli na jej utrzymanie. Walka odbyła się w kategorii półciężkiej i potrwała na pełnym dystansie. Obaj mieli swoje momenty. Skupili się przede wszystkim na mocnych wymianach stójkowych, po których jeden i drugi lądowali na macie. Tam jednak zabrakło im nieco doświadczenia, aby zakończyć walkę przed czasem. Pojedynek potrwał 15 minut i decydowali sędziowie. To Mateusz Pawlik wygrał jednogłośną decyzją (3 x 29-28), odnosząc drugie zwycięstwo pod egidą KSW.
Leo Brichta vs. Werlleson Martins
Lokalni kibice liczyli na wielkie emocje w czesko-brazylijskim pojedynku Leo Brichty (14-6-0, 8 KO, 4 Sub) z Werllesonem Martinsem (19-8-0, 6 KO, 8 Sub). W klatce oglądaliśmy ogromne doświadczenie i nieprzeciętne umiejętności. Czech przystępował do walki jako nr trzy w rankingu wagi piórkowej, a Brazylijczyk plasował się na szóstym miejscu w kategorii koguciej. Od początku mocno ruszył Brichta. W połowie drugiej rundy trafił rywala mocnym łokciem, co naruszyło Brazylijczyka. Później przeniósł walkę na matę i tam zajął dogodną pozycję. Leo Brichta zaczął rozbijać Martinsa ciosami z góry i sędzia przerwał pojedynek w obawie o zdrowie fightera z Brazylii. Leo Brichta odniósł efektowne zwycięstwo przez TKO w pierwszej rundzie, wracając na właściwą ścieżkę po porażce z Soldaevem na KSW 108.
Rafał Haratyk vs. Bartosz Leśko
W co-main evencie stawka był pas mistrzowski kategorii półciężkiej. Tytułu bronił Rafał Haratyk (21-5-2, 7 KO, 5 Sub), który ostatni raz pojawił się w listopadzie 2024 roku, gdy pokonał Marcina Wójcika. Znajdował się na fali czterech zwycięstw z rzędu. Tym razem jego rywalem był Bartosz Leśko (15-6-2, 2 KO, 7 Sub). Po dwóch wygranych dostał szansę walki o pas. Pojedynek mistrzowski toczył się w dobrym tempie. Bartosz Leśko chciał utrzymywać mistrza na dystans. Haratyk z kolei szukał klinczu i obaleń. Z czasem mistrz coraz lepiej czuł się też w stójce, gdzie trafiał mocnymi ciosami. Brakowało jednak momentu, w którym byłoby blisko skończenia przed czasem. Walka potrwała na pełnym dystansie pięciu rund. Decydowali sędziowie. Rafał Haratyk wygrał jednogłośną decyzją (3 x 49-46), pozostając mistrzem.
Phil De Fries vs. Stefan Vojcak
W walce wieczoru do kolejnej obrony pasa mistrzowskiego w kategorii ciężkiej stanął Brytyjczyk Phil De Fries (28-6-0, 8 KO, 15 Sub). To prawdziwa legenda KSW. Przystępował do walki na fali kilkunastu pojedynków bez porażki. Po drugiej stronie klatki pojawił się Słowak Stefan Vojcak (9-2-0, 5 KO, 3 Sub), który zapracował sobie na numer 1 rankingu. Już na początku walki De Fries znalazł się w trudnym położeniu, po tym, jak wylądował na macie po mocnym ciosie. Udało mu się jednak przetrwać. Później mistrz stopniowo męczył pretendenta, korzystając z ogromnego doświadczenia. Decydująca była trzecia runda. W niej Phil De Fries zapiął dosiad i atakował ciosami głowę rywala. Słowak przestał odpowiadać i sędzia przytomnie przerwał pojedynek. Phil De Fries efektownie wygrał przed czasem i pozostał mistrzem organizacji KSW.
https://twitter.com/KSW_MMA/status/1979675626115334218
Kiedy kolejna gala KSW?
Kolejna gala KSW już 15 listopada w Szczecinie. To tam w Netto Arenie Szczecin odbędzie się wydarzenie XTB KSW 112 i już wiemy, że nie zabraknie emocji. W walce wieczoru o tymczasowy pas kategorii piórkowej zmierzą się Patryk Kaczmarczyk i Adam Soldaev. Ponadto w karcie walk są pojedynki czołowych zawodników poszczególnych kategorii wagowych, w tym m.in.: Valeriu Mircea vs. Roman Szymański, Marcin Held vs. Marian Ziółkowski czy Tomasz Romanowski vs. Alain Van De Merckt.
OBSERWUJ NAS W GOOGLE NEWS, ABY BYĆ NA BIEŻĄCO!
