Dużo spekulowało się na temat tego, gdzie w przyszłości wystąpi Piotr Strus. Jeden z najlepszych polskich zawodników MMA kategorii średniej już 18 lutego wystąpi w organizacji Strife.
Teraz Strife, a potem?
Piotr Strus (15-7-2, 1 NC), znany z przeszłości głównie z występów w organizacji ACA, po raz ostatni zawodowy pojedynek stoczył w kwietniu 2021 roku. Wskutek protestu przeciwko rosyjskiej napaści na Ukrainę zawodnik zdecydował się bowiem rozwiązać kontrakt z rosyjską federacją, co zapoczątkowało falę spekulacji na temat tego, gdzie następnie wystąpi. Sporo mówiło się o KSW, w którym stoczył on jak dotąd cztery starcia, jednak wybór ostatecznie padł na Strife, którego Strus jest jednym z czterech współwłaścicieli.
W takich okolicznościach wiemy już, gdzie czołowy polski średni stoczy swoją najbliższą batalię. Sam zawodnik nie wyklucza jednak, że jeszcze w tym roku zobaczymy go pod egidą innej organizacji. Nie odrzuca opcji powrotu do KSW, a także wiemy, że jego angażem interesuje się czeska federacja Oktagon MMA.
Łatwe zwycięstwo?
Przeciwnikiem Piotra Strusa w lutym będzie Kacper Karski (7-3). Zawodnik ten nie walczył jednak od niemalże pięciu lat i ma zdecydowanie mniejsze doświadczenie. Biorąc pod uwagę również jakość, którą prezentuje Strus w oktagonie, faworyt wydaje się jednoznaczy.