Mateusz Rębecki był już bardzo blisko pokonania Chrisa Duncana na gali UFC Vegas 108. Przeciwnik wylądował na deskach i Polak był o włos od skończenia przed czasem. Duncan jednak przetrwał najgorsze i odwrócił losy pojedynku. To on wygrał na pełnym dystansie jednogłośną decyzją sędziów. Z perspektywy Mateusza Rębeckiego szkoda straconej szansy, ponieważ to on był faworytem ekspertów i miał wszystko w swoich rękach.
Zaczęło się doskonale. Później Rębecki stracił animusz
W co-main evencie gali UFC Vegas 108 walczyli Mateusz Rębecki (20-3-0, 9 KO, 7 Sub) i Szkot Chris Duncan (14-2-0, 7 KO, 2 Sub). Walka odbyła się w wadze lekkiej. Od początku mocno ruszył Polak. Zaczął trafiać silnymi uderzeniami w stójce. W pewnym momencie prawym sierpowym posłał Duncana na deski. Wydawało się, że pójdzie za ciosem i lada chwila zakończy pojedynek. Niestety tak się nie stało. Duncan przetrwał najgorsze i nie dał złamać się już w pierwszej rundzie, choć ta toczyła się pod pełną dominacją Mateusza Rębeckiego.
Od drugiej rundy coraz lepiej wyglądał Szkot. Najgorsze zdawał się mieć za sobą. Stopniowo przejmował inicjatywę. Trafiał w stójce, a Polak miał więcej problemów. Mógł się tego nie spodziewać. Choć w II rundzie udało mu się przenieść walkę do parteru, to jednak Duncan szybko wrócił do stójki. W III rundzie obaj poszli na całość. Zaczęło się od sprowadzenia na korzyść Polaka. Później Duncan znów szybko wrócił do stójki, w której czuł się zdecydowanie lepiej. Polak odpowiadał i też punktował. Pojedynek był trudny do punktowania. Sędziowie przyznali jednogłośną decyzją zwycięstwo Duncana (2 x 29-28 i 30-27). Wydaje się, że wynik mógł być inny. Dziwi zwłaszcza punktowanie jednego sędziego, który każdą rundę zapisał na koncie Szkota.
Co dalej z Rębeckim?
Mateusz Rębecki nie poszedł za ciosem i nie odniósł drugiego zwycięstwa w UFC z rzędu. W październiku 2024 roku na pełnym dystansie okazał się lepszy od Myktybeka Orolbaia. Wydawało się, że z Duncanem również sobie poradzi, wzmacniając swoją pozycję w UFC. Niestety przegrał. Teraz czeka go chwila odpoczynku. Niedługo powinniśmy poznać kolejne plany organizacji wobec polskiego fightera i jego kolejnego rywala w UFC. Z pewnością szybko będzie chciał wrócić na zwycięską ścieżkę.