Znamy kolejne plany Mateusza Rębeckiego. Popularny „Chińczyk” powróci do klatki UFC 26 października 2024 roku na galu UFC 308 w Abu Zabi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Tam jego rywalem będzie Mytybek Orolbai z Kirgistanu. Dla Rębeckiego będzie to powrót do klatki po tym, jak doznał pierwszej porażki od 17. pojedynków. W maju na UFC on ESPN 56 przegrał z Diego Ferreirą. Teraz chce wrócić na zwycięską ścieżkę.
Ważna walka przed Rębeckim
Mateusz Rębecki (19-2-0, 9 KO, 7 Sub) z przytupem wszedł do organizacji UFC. Znajdujący się na fali kilkunastu zwycięstw z rzędu Polak wygrał trzy pierwsze pojedynki i budował swoją pozycję w rankingu kategorii lekkiej. Niestety w maju tego roku jego zwycięski marsz został przerwany. Na gali UFC on ESPN 56 Mateusz Rębecki stoczył krwawy pojedynek z Diego Ferreirą. Polak był rozbijany i przegrał przed czasem przez TKO w trzeciej rundzie. Po kilku miesiącach poznaliśmy jego kolejne plany. Jeszcze w tym roku powróci do klatki, aby stoczyć piątą walkę pod egidą UFC. Odbędzie się ona 26 października w Abu Zabi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Czeka go trudne zadanie.
Kim jest Mytybek Orolbai?
Rywalem Polaka będzie Mytybek Orolbai (13-1-1, 6 KO, 5 Sub) z Kirgistanu. Zawodnik ten zadebiutował w UFC w listopadzie 2023 roku. Do tej pory wygrał dwa pojedynki dla największej organizacji MMA na świecie. Pokonał kolejno Urosa Medica i Elvesa Brenera. Ostatni raz walczył w maju na UFC 301. Orolbai wygrał osiem ostatnich pojedynków. To sprawia, że trudno o wskazanie faworyta w jego październikowej walce z Rębeckim. Dla obu pojedynek ten będzie niezwykle ważny w kontekście ich dalszej kariery w UFC. Z pewnością obaj po cichu liczą na wskoczenie do czołówki kategorii wagowej i walkę o mistrzowski pas.
Ilia Topuria vs. Max Holloway w walce wieczoru
W walce wieczoru gali UFC 308 w Abu Zabi dojdzie do pojedynku o pas UFC w wadze piórkowej. W nim niepokonany Hiszpan Ilia Topuria (15-0-0, 5 KO, 8 Sub) zmierzy się z Amerykaninem Maxem Holloway’em (26-7-0, 12 KO, 2 Sub). Czekają nas wielkie emocje. Liczymy na to, że wcześniej z dobrej strony pokaże się Mateusz Rębecki i powróci na zwycięską ścieżkę.