Dzięki fenomenalnemu występowi podczas Dana White’s Contender Series, Mateusz Rębecki zdołał wywalczyć sobie podpisanie kontraktu z UFC. Tym samym „Chińczyk” powiększył grono Polaków występujących na co dzień w największej organizacji MMA na świecie.
Spełnione marzenia
Mateusz Rębecki (16-1) nie mógł pokazać się z lepszej strony szefowi UFC, przed którym stoczył walkę w ramach Dana White’s Contender Series. Polak już w trzeciej minucie pierwszej rundy udusił swojego rywala, Rodrigo Lidio (12-3), który przecież w teorii nie miał stanowić łatwej przeprawy. Stawką starcia był w końcu konktrakt z UFC, a więc można domniemywać, że obydwaj zawodnicy byli podwójnie zmotywowani.
Rębecki jednak całkowicie zdominował swojego przeciwnika, raz po raz próbując przenieść walkę do płaszczyzny parterowej, w której w końcu udało mu się poddać rywala. W momencie gdy Polak znalazł się za plecami Brazylijczyka, błyskawicznie wykorzystał moment i podjął się skutecznego duszenia zza pleców. Zawodnik trenujący na co dzień w szczecińskim klubie Berserker’s Team spełnił swoje największe marzenia. Warto podkreślić, że sam Dana White był pod wrażeniem występu naszego reprezentanta, co było widać po wyrażonej przez szefa UFC ekspresji tuż po skończeniu pojedynku.
Kto przeciwnikiem na debiut w UFC?
Sam Mateusz Rębecki mówi, że debiut chciałby odbyć już wkrótce. Polak ponadto podkreślił, że nie ma dla niego znaczenia kto będzie jego oponentem. Wspomniał jednak, że każdy z jego poprzednich przeciwników był stójkowiczem, więc otwarty jest na rywala reprezentującego inny styl.