Za nami emocjonująca gala KSW 75, która 14 października odbyła się w Nowym Sączu. Kibice byli świadkami efektownym pojedynków, nokautów, a także MMA na najwyższym poziomie. W walce wieczoru przed własną publicznością dobrze spisał się Robert Ruchała, który wypunktował Damiana Stasiaka. Cenne zwycięstwa zanotowali: Daniel Omielańczuk, Kamil Szkaradek, Adam Soldaev i Adrianna Kreft. Niestety przez nokaut przegrał Tomasz Narkun. Zapraszamy, na krótkie podsumowanie gali KSW 75.
Adrianna Kreft – Petra Částkova
Galę w Nowym Sączu otworzył jedyny kobiecy pojedynek w karcie walk. Adrianna Kreft (4-0, 1 KO, 1 Sub) w swoim czwartym starciu w MMA mierzyła się z Czeszką Petrą Částkovą (6-5, 1 KO, 1 Sub). Pojedynek rozegrano na pełnym dystansie trzech rund po 5 minut. Żadna z fighterek nie zyskała znaczącej przewagi, a pojedynek był raczej badaniem sił, niż efektowną wymianą ciosów. Ostatecznie jednogłośną decyzją sędziów wygrała Adrianna Kreft i odniosła swoje czwarte zwycięstwo w karierze.
Kamil Szkaradek – David Martinik
W drugim starciu również oglądaliśmy polsko-czeską bitwę. Tym razem naprzeciw siebie stanęli Kamil Szkaradek (3-0, 1 KO) i David Martinik (5-5, 2 KO, 2 Sub). Dla tego pierwszego występ miał duże znaczenie, ponieważ pochodzi z Nowego Sącza. Pojedynek został rozegrany na pełnym dystansie, a kluczowe okazały się II i III runda, gdy Szkaradek skutecznie sprowadzał rywala do parteru. Taktyka okazała się słuszna, ponieważ w stójce trudno było rywalizować z Martinikiem, który posiada lepsze warunki fizyczne. Na koniec sędziowie orzekli jednogłośne zwycięstwo na punkty Polaka. Kamil Szkaradek odniósł trzecie zwycięstwo w karierze.
Adrian Gralak – Yann Liasse
Niestety nierozstrzygnięta została walka Adriana Gralaka (5-0, 2 KO, 1 Sub) z Yannem Liasse (8-1, 1 KO, 5 Sub) z Luksemburga. Już w pierwszej rundzie Polak podczas wyprowadzania ciosu nadział się na kciuk rywala. Niestety trafił on w okolice oka. Adrian Gralak otrzymał regulaminowe 5 minut na dojście do siebie, jednak uraz był na tyle poważny, że nie był w stanie kontynuować pojedynku. Ostatecznie orzeczono „no contest”. Oznacza to, że walka została uznana za nieodbytą.
Adam Tomasik – Mădălin Pîrvulescu
Czwarty pojedynek na gali w Nowym Sączu również nie potrwał długo. Niestety zakończył się niekorzystnie dla Adama Tomasika (6-2, 2 KO, 3 Sub), który już w pierwszej rundzie został znokautowany przez obiecującego Rumuna Mădălina Pîrvulescu (5-0, 5 KO). Rywal przewrócił Polaka na matę, a następnie zasypywał jego głowę gradem ciosów. W trosce o zdrowie Adama Tomasika sędziowie musieli przerwać pojedynek. Pîrvulescu kontynuuje swoją serię zwycięstw w MMA.
Adam Soldaev – Ołeksij Poliszczuk
Udanie na KSW 75 zaprezentował się Adam Soldaev (7-1, 4 KO, 1 Sub). Reprezentant Polski stoczył dobry pojedynek z Ołeksijem Poliszczukiem (10-4, 2 KO, 5 Sub) z Ukrainy. Ostatecznie na przestrzeni całego starcia Soldaev dominował i zasłużenie wygrał jednogłośną decyzją sędziów na punkty. To siódme zwycięstwo reprezentanta Polski w karierze. Na koncie ma też jedną porażkę.
Tomasz Narkun – Luis Henrique da Silva
Niestety nie najlepiej galę w Nowym Sączu będzie wspominał Tomasz Narkun (18-6, 3 KO, 14 Sub). Polski wojownik w drugiej rundzie musiał uznać wyższość Brazylijczyka Luisa Henrique da Silvy (19-8, 17 KO, 1 Sub). Pierwsza runda należała do Polaka, który sprowadził rywala do parteru i efektownie punktował. Brazylijczyk przetrwał to oblężenie i w drugiej rundzie front kickiem powalił Narkuna na deski, efektownie wygrywając przez nokaut.
Daniel Omielańczuk – Michal Martinek
Spore kontrowersje towarzyszyły pojedynkowi Daniela Omielańczuka (26-13-1, 6 KO, 10 Sub) z Czechem Michalem Martinkiem (10-4, 6 KO, 1 Sub). Walka zakontraktowana w kategorii ciężkiej od początku do końca była bardzo wyrównana i trudno było wskazać zawodnika lepszego. Ostatecznie niejednogłośną decyzją sędziów wygrał Polak, co spotkało się z niezadowoleniem Czecha i jego sztabu szkoleniowego. Kto wie, czy niebawem nie dojdzie do pojedynku rewanżowego.
Robert Ruchała – Damian Stasiak
Czekający na pojedynek wieczoru w Nowym Sączu kibice nie mogą czuć się zawiedzeni. Ich ulubieniec Robert Ruchała (8-0, 3 Sub) stoczył widowiskową walkę z Damianem Stasiakiem 13-9, 1 KO, 10 Sub). Pojedynek potrwał na pełnym dystansie i o wszystkim decydowali sędziowie. Ostatecznie niejednogłośną decyzją sędziów wygrał faworyt gospodarzy. Dla Roberta Ruchały to ósme zwycięstwo w karierze. Na koncie nie ma jeszcze ani jednej porażki. Na słowa uznania zasługuje także Damian Stasiak.
Kiedy będzie kolejna gala KSW?
Kolejna gala KSW 76 została zaplanowana na 12 listopada 2022 roku. Odbędzie się w Grodzisku Mazowieckim w Hali Widowiskowo-Sportowej. W walce wieczoru zmierzą się Sebastian Rajewski z Salahdine Parnasse, którzy powalczą o tymczasowy pas kategorii lekkiej. Niestety na niespełna miesiąc przed galą z powodu kontuzji z pojedynku mistrzowskiego musiał wycofać się Marian Ziółkowski