Swój największy sukces w dotychczasowej karierze odniosła Sylwia Matuszak. Polka awansowała do półfinału zawodów Pucharu Świata w szermierce rozgrywanych w Atenach, gdzie odpadła dopiero w półfinale i ostatecznie skończyła rywalizację na podium. Polka w półfinale uległa Annie Baszta z Azerbejdżanu, która wygrała całe zawody. Niestety zdecydowanie słabiej poszło pozostałym Polkom: Zuzannie Cieślar, Małgorzacie Kozaczuk i Angelice Wątor, które zajęły dalsze miejsca.
Świetne walki Sylwii Matuszak w drodze do półfinału
Polka rozpoczęła zmagania od rywalizacji z Turczynką Fatmą Zehrą Kose, z którą wygrała 15:11. W kolejnym meczu reprezentantka Polski wygrała 15:12 z Włoszką Martiną Criscio. Zdecydowanie trudniejsze zadanie czekało ją w 1/8 finału, gdzie trafiła na Koreankę Kim Jiyeon. Polka niespodziewanie wygrała 15:9 i zameldowała się w ćwierćfinale. Tam stoczyła pasjonujący i wyrównany pojedynek z Olgą Hramową z Bułgarii, ale ostatecznie do Polka wygrała 15:13. Bardzo podobny przebieg miało spotkanie półfinałowe, gdzie Sylwia Matuszak trafiła na Azerkę Annę Baszta. Tam było już 13:13, jednak wtedy dwa celne trafienia z rzędu zanotowała rywalka i to ona awansowała do finału.
Trzecie miejsce w Pucharze Świata to największy sukces w dotychczasowej karierze Sylwii Matuszak, która była bardzo blisko finału. Polka zajęła trzecie miejsce wspólnie z Francuzką Sarą Balzer. Na drugim miejscu sklasyfikowano Hiszpankę Lucię Martin-Porugues.
Słabszy start pozostałych Polek
W zawodach oglądaliśmy jeszcze trzy Polki, jednak wszystkie pożegnały się z rywalizacją już na etapie pierwszej rundy. Najwyżej sklasyfikowana na 35. miejscu została Zuzanna Cieślar, która przegrała z Koreanką Kim Jeongmi 7:15. Na 48. miejscu zawody skończyła Małgorzata Kozaczuk, która w pierwszej rundzie przegrała 9:15 z Włoszką Rebeccą Gargano. Najniżej w klasyfikacji na 57. miejscu znalazła się Angelika Wątor, która w pierwszej rundzie przegrała aż 4:15 z Greczynką Despiną Georgiadou.