STS KOD PROMOCYJNY

Amerykanin Steve Johnson rywalem Huberta Hurkacza w 3 rundzie Indian Wells. Drugi taki mecz w historii 

Autor: Łukasz Głębocki
Strona głównaTenisAmerykanin Steve Johnson rywalem Huberta Hurkacza w 3 rundzie Indian Wells. Drugi...

Najlepszy polski tenisista Hubert Hurkacz (11. ATP) awansował do trzeciej rundy turnieju ATP rangi 1000 w Indian Wells. Tam dość nieoczekiwanie zmierzy się z Amerykaninem Steve’em Johnsonem (115. ATP), który w poprzedniej rundzie wyeliminował rozstawionego Asłana Karacjewa z Rosji (22. ATP). Obaj tenisiści zmierzą się po raz drugi. Przed trzema laty na trawiastych kortach w angielskim Eastbourne bez problemu wygrał Polak, który tym razem także będzie faworytem w meczu z doświadczonym 32-letnim Amerykaninem. Mecz trzeciej rundy odbędzie się we wtorek 15 marca. 

Kim jest Steve Johnson?

Steve Johnson to doświadczony tenisista ze Stanów Zjednoczonych, który najlepsze lata kariery ma już zdecydowanie za sobą. Obecnie 32-letni zawodnik zajmuje dopiero 115. miejsce w rankingu ATP. Najwyższe miejsce zajmował w 2016 roku, gdzie był nawet na 21. pozycji. Na swoim koncie ma cztery singlowe tytuły w turniejach rangi ATP, jednak jego awans do trzeciej rundy BNP Paribas Open 2022 jest małym zaskoczeniem. Amerykanin w drodze do trzeciej rundy pokonał dwóch wyżej notowanych rywali. Najpierw poradził sobie z Niemcem Danielem Altmaierem (79. ATP), a później wygrał z rozstawionym z 22. Asłanem Karacjewem z Rosji. Oba spotkania wygrał w dwóch setach. 

Hubert Hurkacz faworytem

Zdecydowanym faworytem meczu będzie 25-letni Hubert Hurkacz. Polak wypadł niedawno z pierwszej 10. rankingu ATP, w którym zajmuje 11. miejsce. To pokazuje, że jego rywal nigdy nie był tak wysoko, a najlepsze lata ma zdecydowanie za sobą. Ze względu na swoje rozstawienie Hubert Hurkacz w pierwszej rundzie miał wolny los. Do gry przystąpił dopiero od drugiej rundy, gdzie nie bez problemów pokonał niżej notowanego Niemca Oscara Otte (76. ATP). Polak lubi grać w Stanach Zjednoczonych, gdzie również na co dzień trenuje, dlatego czuje się tam, jak ryba w wodzie. To sprawia, że Steve Johnson traci niejako atut gry na własnym terenie przed własną publicznością. 

Polak ma szanse na dobry wynik w Indian Wells, ponieważ w jego drabince zabrakło Serba Novaka Djokovicia (2. ATP), który nie mógł wlecieć do Stanów Zjednoczonych ze względu na przepisy covidowe. 

Łukasz Głębocki
Łukasz Głębocki
Od dziecka pasjonował mnie sport i nieprzerwanie trwa to do dziś. Przygodę z piłką nożną przerwały mi jednak urazy. Przez kilka lat pracowałem w piłkarskich gabinetach. Jestem absolwentem m.in. kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna i o sporcie mogę pisać, a także mówić godzinami.

Najnowsze

Powiązane

Polecamy

Tenisowy kalendarz Huberta Hurkacza 2024. Gdzie zagra Polak?

Hubert Hurkacz to tenisista, który zagościł na stałe w czołówce prestiżowego rankingu ATP. Polak jest obecnie w czołowej "dziesiątce" i zrobi wszystko, by nie...

Terminarz PGE Ekstraligi 2024. Kiedy rusza najlepsza żużlowa liga na świecie?

Przed nami kolejne wielkie żużlowe emocje. Poznaliśmy już terminarz PGE Ekstraligi na sezon 2024. Pierwsze starcie nadchodzącego sezonu już 12 kwietnia. Wówczas odbędą się...