Magdalena Fręch odpadła już w I rundzie turnieju Merida Open Akron rangi WTA 500 w Meksyku. Niestety w trzech setach musiała uznać wyższość Ormianki Eliny Awanesjan. Choć rozstawiona z siódemką Polka rozpoczęła od wygranego seta, to jednak później lepsza była rywalka. Dla Magdaleny Fręch to kolejne szybkie pożegnanie z turniejem cyklu WTA w tym sezonie.
Trzysetowa batalia Fręch w Meksyku zakończona porażką
Od początku tego sezonu Magdalena Fręch (31. WTA) ma trudności, aby wejść na właściwe tory. Trudno jej nawiązać do udanych występów z poprzedniego sezonu. Przed tygodniem szybko przegrała z Rosjanką Dianą Sznajder (13. WTA) i odpadła w I rundzie turnieju w Dubaju. Przeniosła się do Meksyku, gdzie wystartowała w Merida Open Akron. Pierwszą przeszkodą była Ormianka Elina Awanesjan (45. WTA).
Spotkanie zaczęło się lepiej dla rywalki, która z przełamaniem wyszła na 3:0. Wtedy wyższy bieg wrzuciła Magdalena Fręch. Odrobiła straty i sama wyszła na prowadzenie. Dzięki temu premierową partię wygrała 6:4. Niestety później do głosu doszła Awanesjan. W drugim secie decydujący był szósty gem. Wtedy Polka straciła swoje podanie. Ormianka poszła za ciosem i wygrała 6:3. Szkoda straconej szansy, bo w pierwszym gemie Fręch miała aż cztery breakpointy. Trzeci set miał inny przebieg. Polka prowadziła z przełamaniem już 3:1. Niestety od tego momentu nie wygrała ani jednego gema. Awanesjan zagrała świetną końcówkę i wygrała 6:3, zapewniając sobie awans do II rundy.
Elina Awanesjan (Armenia) – Magdalena Fręch (Polska, 7) 4:6, 6:3, 6:3
Jak występ w Meridzie wpłynie na ranking Magdaleny Fręch?
Magdalena Fręch w wirtualnym rankingu WTA zanotowała awans o jedną pozycję i zajmuje 30. miejsce. Wydaje się, że może ją trzymać. Wiele zależy od tego, jak spiszą się inne tenisistki, które są za nią, w tym m.in. Magda Linette (36. WTA) i Słowaczka Rebecca Sramkova (38. WTA). Niedługo poznamy kolejne plany startowe Magdaleny Fręch. Polka przegrała trzy ostatnie mecze i liczymy na to, że wróci na zwycięską ścieżkę.