Reprezentanci Polski w tenisie ziemnym udanie rozpoczęli ważny mecz w Pucharze Davisa. Biało-czerwoni rywalizują z Indonezją o awans do baraży o grupę światową. Polacy pierwszego dnia zmagań w Inowrocławiu pewnie wygrali oba spotkania i prowadzą z Indonezyjczykami 2:0. Singlowe zwycięstwa odnieśli Kamil Majchrzak oraz Olaf Pieczkowski. Debiutant w drugim meczu zastąpił Kacpra Żuka i dobrze wywiązał się z zadania. Tylko kataklizm mógłby odebrać Polakom awans do baraży.
Błyskawiczne zwycięstwo Majchrzaka
Rywalizację w barwach Polski rozpoczął Kamil Majchrzak. Zajmujący 101. miejsce w rankingu ATP tenisista mierzył się z niesklasyfikowanym Nathan Anthonym Barkim. Rywal Polaka przez cały mecz był dla niego tylko tłem i zgodnie z oczekiwaniami spotkanie potrwało bardzo krótko. Mało kto spodziewał się tego, że Indonezyjczyk nie zdobędzie ani jednego gema. Kamil Majchrzak wygrał 6:0, 6:0, a cały mecz potrwał około 45 minut. Błyskawiczne zwycięstwo wyprowadziło Polaków na prowadzenie 1:0.
Olaf Pieczkowski stanął na wysokości zadania
Jako druga polska rakieta występować miał Kacper Żuk. Ostatecznie zastąpił go Olaf Pieczkowski, dla którego był to debiut w Pucharze Davisa i spisał się bardzo dobrze. Polak sklasyfikowany jest w rankingu ATP na 910. miejscu, a naprzeciw niego stanął Fitriadi M Rifqi zajmujący 1240. miejsce. Spotkanie lepiej rozpoczął rywal, który wyszedł na prowadzenie 3:1 z przełamaniem. Wówczas przebudził się Olaf Pieczkowski i zaczął grać zdecydowanie lepiej. Szybko odrobił stratę przełamania, a później gra toczyła się gem za gem. Kluczowe dla losów meczu piłki rozegrano w 11. gemie pierwszego seta. Polak przełamał, a chwilę później prowadził już 1:0 w setach. Druga partia nie miała większej historii i Olaf Pieczkowski wygrał ją 6:0. Tym samym wyprowadził Polaków na prowadzenie 2:0. Kolejne mecze rozegrane zostaną 17 września. Najpierw do rywalizacji przystąpi debel Łukasz Kubot i Jan Zieliński, a później zagrają dwaj singliści. Polakom do awansu brakuje jednego zwycięstwa.