STS KOD PROMOCYJNY

Filip Peliwo w finale drugiego turnieju Netanya Open 2023 w Izraelu

Autor: Łukasz Głębocki
Strona głównaTenisFilip Peliwo w finale drugiego turnieju Netanya Open 2023 w Izraelu

Filip Peliwo tydzień po tygodniu drugi raz z rzędu awansował do finału turnieju tenisowego Netanya Open 2023 w Izraelu. Niestety ponownie musiał uznać wyższość swojego rywala. Przed tygodniem przegrał z Martynem Pawelskim. Tym razem lepszy od Filipa Peliwo okazał się Yshai Oliel z Izraela. Mecz był bardzo wyrównany i zakończył się w trzech setach. Zwycięzca z ubiegłego tygodnia Martyn Pawelski tym razem odpadł w I rundzie po porażce z turniejową jedynką Edanem Leshemem.

Kolejny dobry występ Filipa Peliwo 

Dla polskiego tenisisty Filipa Peliwo (380. ATP) ostatni tydzień ponownie był bardzo udany. Choć nie sięgnął po tytuł w Netanyi, to jednak sam awans do drugiego finału tydzień po tygodniu należy uznać za sukces. Polak był rozstawiony z numerem drugim. Dzięki temu od początku mógł liczyć na nieco prostszą drogę. W I rundzie bez większych problemów pokonał 6:1, 6:1 Elię Alona (1222. ATP) z Izraela. Później podobnie gładko uporał się z Amerykaninem Noah Schachterem (1139. ATP). Mecz zakończył się w dwóch setach 6:2, 6:2. Dzięki temu Polak zameldował się w ćwierćfinale

Od ćwierćfinału Filip Peliwo mierzył się już tylko z reprezentantami gospodarzy. Najpierw 6:4, 6:2 odprawił Rona Elloucka (1191. ATP), a następnie po trzysetowym starciu odwrócił losy meczu z Ofką Shimanovem (1823. ATP) i awansował do finału. Niestety tam jego zwycięska seria została zatrzymana. Finał potrwał trzy sety. W nich lepszy okazał się nieco niżej notowany Yshai Oliel (502. ATP) i to on może cieszyć się ze zdobycia cennego tytułu w turnieju Netanya Open 2023 rangi ITF M25 w Izraelu. Tym razem zdecydowanie słabiej poszło ubiegłotygodniowemu zwycięzcy Martynowi Pawelskiemu. Odpadł już w I rundzie singla. 

Filip Peliwo (Polska, 2) – Yshai Oliel (Izrael, 7) 6:1, 6:7, 2:6

Słabszy występ w grze podwójnej 

Poza singlem Filip Peliwo wziął jeszcze udział w turnieju deblowym. Tam stworzył duet z Vasiliosem Caripim z Republiki Południowej Afryki. Niestety już w I rundzie musieli uznać wyższość brytyjsko-greckiej pary Emil Hudd i Demitros Azoides. Peliwo i Carpi przegrali ten mecz w trzech setach i Polak mógł skupić się już tylko na turnieju gry pojedynczej. 

Łukasz Głębocki
Łukasz Głębocki
Od dziecka pasjonował mnie sport i nieprzerwanie trwa to do dziś. Przygodę z piłką nożną przerwały mi jednak urazy. Przez kilka lat pracowałem w piłkarskich gabinetach. Jestem absolwentem m.in. kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna i o sporcie mogę pisać, a także mówić godzinami.

Najnowsze

Powiązane

Polecamy

Top 10 najlepszych polskich bramkarzy w historii piłki nożnej

Kibice wspominają wielu polskich piłkarzy. Najwięcej mówi się oczywiście o tych, którzy strzelają gole, ale na swoją renomę zapracowali sobie również bramkarze. Nie zawsze...

Polskie fighterki. Kto kształtuje scenę MMA kobiet w Polsce? 

Od wielu lat mieszane sztuki walki cieszą się w Polsce dużą popularnością. Dotyczy to również rywalizacji kobiet. Na miano prawdziwej legendy kobiecego MMA w...