Magdalena Fręch udanie rozpoczęła udział w tegorocznym Australian Open. W I rundzie po emocjonującym boju pokonała Rosjankę Polinę Kudiermietową. To mała niespodzianka, ponieważ rywalka znajduje się w świetnej formie i była faworytką bukmacherów. Spotkanie zakończyło się wynikiem 6:4, 6:4. Magdalena Fręch gra dalej i w II rundzie zmierzy się z kolejną Rosjanką. Tym razem będzie nią Anna Blinkowa.
Fręch zatrzymała rozpędzoną Rosjankę
Po świetnym ubiegłym sezonie Magdalena Fręch (24. WTA) chce kontynuować dobrą passę. W tym roku jednak jeszcze nie wygrała. Odpadła w I rundach turniejów w Brisbane i Adelajdzie. Na otwarcie Australian Open czekało ją kolejne trudne zadanie. Polka mierzyła się z Rosjanką Poliną Kudiermietową (57. WTA), która przed tygodniem dotarła do finału w Brisbane, gdzie po walce przegrała z Sabalenką. To Rosjanka była faworytką bukmacherów.
Na szczęście Magdalena Fręch nic sobie z tego nie zrobiła. Mecz z Kudiermietową był bardzo emocjonujący. Początek, to aż siedem przełamań z rzędu. O jedno więcej na swoim koncie zapisała Polka i to ona zyskała przewagę. Utrzymała ją do końca partii, którą zamknęła wynikiem 6:4. Drugi set miał nieco inny przebieg. Obie tenisistki poprawiły jakość własnego podania. Jako pierwsza przełamała Polka i wyszła na 2:0. Rosjanka odrobiła straty. Kluczowe piłki miały miejsce w siódmym gemie drugiej partii. Magdalena Fręch ponownie zaskoczyła Rosjankę i odebrała jej serwis. Później poszła za ciosem. Wygrała drugą piłkę meczową i znów było 6:4. Po dwóch setach walki Magdalena Fręch awansowała do II rundy Australian Open.
Magdalena Fręch (Polska, 23) – Polina Kudiermietowa (Rosja) 6:4, 6:4
W II rundzie znów czeka Rosjanka
Polka zna już swoją kolejną rywalkę. W II rundzie Australian Open czeka kolejna Rosjanka Anna Blinkowa (75. WTA), która w pierwszym meczu pokonała Darię Saville (112. WTA). Do tej pory Fręch i Blinkowa grały ze sobą pięć razy i zdecydowanie lepszy bilans ma rywalka. To Rosjanka wygrała cztery ostatnie spotkania. Trzymamy kciuki za przełamanie Magdaleny Fręch i awans Polki do III rundy turnieju wielkoszlemowego w Melbourne.