Hubert Hurkacz (11. ATP) awansował już do czwartej rundy rozgrywanego w Kalifornii turnieju ATP 1000 Indian Wells. Tam zmierzy się z wyżej notowanym Rosjaninem Andriejem Rublowem (7. ATP) i będzie to doskonała szansa do rewanżu za ostatnią porażkę, która miała miejsce trzy tygodnie temu w półfinale w Dubaju. Faworytem tego meczu będzie Rosjanin, jednak Polak już dwukrotnie pokonywał go w przeszłości i na pewno stać go na kolejne zwycięstwo. Stawką będzie awans do ćwierćfinału turnieju BNP Paribas Open 2022.
Polak ma lepszy bilans bezpośrednich starć
Mecz w Indian Wells będzie czwartym pojedynkiem w historii pomiędzy tymi tenisistami. Lepszy bilans ma Hubert Hurkacz, który dwukrotnie wygrał. Pierwszy mecz miał miejsce w 2020 roku w Rzymie, gdzie 25-letni Polak wygrał 2:1. Do kolejnego starcia doszło przed rokiem w Miami, gdzie Hurkacz wygrał 2:0, a następnie sięgnął po zwycięstwo w całym turnieju. Ostatni mecz to jednak zwycięstwo Andrieja Rublowa, choć to Polak był stroną dominująca na początku. Niestety rywal zdołał odwrócić losy pojedynku i to on pod koniec lutego tego roku awansował do finału turnieju ATP 500 w Dubaju. Spotkanie było bardzo wyrównane i podobnego oczekujemy w czwartej rundzie Indian Wells.
Kim jest Andriej Rublow?
Andriej Rublow to 24-letni tenisista z Rosji, który zajmuje obecnie 7. miejsce w rankingu ATP, a najwyżej był na 5. miejscu jesienią ubiegłego roku. Tylko w tym roku wygrał dwa turnieje cyklu, a na swoim koncie ma już 10 triumfów w karierze. W tym roku jest w bardzo wysokiej formie, dlatego będzie faworytem w meczu z nieco niżej notowanym Polakiem. W drodze do czwartej rundy Rosjanin wygrał dwa mecze. Poradził sobie zarówno z Niemcem Dominikiem Koepferem (51. ATP), jak i Amerykaninem Francesem Tiafoe (30. ATP), a oba mecze zakończyły się w dwóch setach.
Porażki faworytów
Nieoczekiwanie z turniejem pożegnali się już m.in.: Danił Miedwiediew (Rosja, 1. ATP), Alexander Zverev (Niemcy, 3. ATP), Stefanos Tsitsipas (Grecja, 5. ATP), Casper Ruud (Norwegia, 8. ATP) i Felix Auger-Aliassime (Kanada, 9. ATP). Z powodu przepisów covidowych w turnieju nie mógł wziąć udziału Novak Djoković (Serbia, 3. ATP). To sprawia, że dobry wynik Huberta Hurkacza powinien pozwolić mu na powrót do pierwszej 10. rankingu, z której wypadł przed tygodniem.